Nie od dziś wiadomo, że spotkanie dzika może nie skończyć się dobrze. Przekonał się o tym 76-letni kierowca fiata punto, który późnym wieczorem, zaliczył kolizję z dzikim zwierzęciem.
Dzik pod koła samochodu wybiegł nagle z przydrożnego rowu. Wpadł pod koła fiata punto, którym kierował 76-letni kierowca. Nie zdążył wyhamować i doszło do uderzenia. Wszystko wydarzyło się w sobotę ok. 21 na drodze wojewódzkiej nr 871, prowadzącej ze Stalowej Woli do Tarnobrzega.
– Na szczęście kierującemu oraz podróżującej z nim pasażerce nic się nie stało. Zwierzę, uciekło w pobliskie zarośla – informują tarnobrzescy policjanci. 76-latek był trzeźwy.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Jest zgoda na odstrzał wilków w Bieszczadach
W związku z tym wydarzeniem policjanci apelują do kierowców o ostrożność i zmniejszenie prędkości w rejonach leśnych, nieużytków rolnych oraz pól, gdzie prawdopodobieństwo nagłego pojawienia się zwierzyny jest bardzo duże.
Jak się zachować, jeśli potrącimy dzikie zwierzę?
– Zjedźmy na pobocze, włączmy światła awaryjne i w ustawmy trójkąt ostrzegawczy. Następnie wezwijmy Policję dzwoniąc na numer 112. Pod żadnym pozorem nie wolno zbliżać się do zwierzęcia. Zranione zwierzę może być agresywne i nas zaatakować – radzą policjanci.