Dworzec autobusowy w Przeworsku powinien być jak najszybciej odnowiony, bo swoim wyglądem odstrasza podróżnych. Jest dobra wola, żeby go wyremontować, ale… na przeszkodzie stanęły trzy organizacje żydowskie z Paryża, Kanady i Nowego Jorku, które nie zezwalają na prace. Sprzeciw argumentują tym, że to teren historycznego cmentarza żydowskiego i nagrobki w tym miejscu powinny być odtworzone.
Przeworski dworzec znajduje się na działce Skarbu Państwa i jest własnością jarosławskiego starostwa i PKS-u. Choć dla Wojciecha Supersona, wiceburmistrza Przeworska, to jak najgorsza wizytówka miasta, nikt go nawet nie informuje na jakim etapie jest planowana inwestycja. Czyli odnowa budynku i placu manewrowego dla autobusów. Słyszał tylko nieoficjalnie, że gmina żydowska nie zezwala na remont.
– Nic na ten temat nie wiemy – mówi wiceburmistrz. – Z mediów dowiadujemy się, że jakaś komisja ds. dziedzictwa cmentarzy żydowskich z Nowego Jorku ma plany co do działki, gdzie stoi budynek dworcowy. Jako miasto nie jesteśmy właścicielem tego terenu. Ale nie powinno być tak, że starostwo czy PKS w ogóle z nami na ten temat nie rozmawiają.
PKS: Czekamy na decyzję konserwatora
– 20 lipca 2023 r. złożyliśmy projekt przebudowy dworca do podkarpackiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Przemyślu celem jego akceptacji i wydania decyzji. W międzyczasie odbyło się spotkanie konserwatora zabytków w sprawie omówienia złożonego projektu i planowanego zakresu prac. Ze względu na skomplikowany charakter sprawy czas na wydanie decyzji wydłużono. Poznamy ja pod koniec października br. – poinformował nas Arkadiusz Pawlos, prezes PKS Jarosław SA.
Dodał, że odnośnie planów gminy żydowskiej z Nowego Jorku, to zarząd PKS nie jest w stanie zająć stanowiska, bo spółka przewozowa nie była stroną rozmów. Prowadziło je natomiast starostwo jarosławskie.
– Zgłosiły się do nas trzy organizacje reprezentujące środowiska żydowskie – z Paryża, Kanady i komisja z gmina żydowskiej z Nowego Jorku – powiedział Stanisław Kłopot, starosta jarosławski. – Wskazywały one, że teren, gdzie jest dworzec w Przeworsku to dla nich święta ziemia i do końca XIX wieku był tam cmentarz żydowski. Mówili, że nie pozwolą na prace remontowe przy dworcu. Przedstawiciele z Nowego Jorku twierdzili, że zrekonstruowali już 100 żydowskich cmentarzy na świecie i taki zamiar mają też wobec przeworskiej nekropoli.
Na mapach to cmentarz żydowski
Okazuje się, że jest dostępna dokumentacja oraz mapy, które potwierdzają, że na terenie obecnego dworca był kiedyś cmentarz żydowski. Stanisław Kłopot w rozmowie z Super Nowościami stwierdził, że rozmowy z organizacjami żydowskimi są trudne. Ciężko się z nimi dogadać, żeby w tym miejscu pozostał dworzec autobusowy.
Jaka będzie decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków trudno przewidzieć, ale żadnych prac nie można rozpocząć, bo działkę wpisano do strefy konserwatorskiej. Gmina żydowska ma już konkretny plan. Na dawnym cmentarzu w Przeworsku chce przede wszystkim odtworzyć ohel, czyli żydowski grobowiec, gdzie pochowano cadyka.
Zarówno prezesowi PKS w Jarosławiu, jak i staroście jarosławskiemu, zależy na remoncie dworca. Jest już nawet gotowy projekt centrum przesiadkowego. Niestety, póki co władze nic w tej sprawie nie mogą zrobić.