REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 2 lipca 2024

Szpital w Lesku nie ma pieniędzy. Pielęgniarki i położne proszą o pomoc

Protest pielęgniarek z Podkarpacia.
Sytuacja powiatowych szpitali jest coraz bardziej dramatyczna. Czy pielęgniarki i położne, które chcą godnie zarabiać, znów wyjdą na ulice? (Fot. Archiwum)

Do 27 adresatów, od premiera, wicepremiera, ministra zdrowia, prezesa NFZ i wojewody, po wszystkich posłów, trafił dramatyczny apel o ratowanie Powiatowego Szpitala w Lesku. Wysłały go pielęgniarki i położne przerażone brakiem pieniędzy.

„Sytuacja leskiego szpitala jest tragiczna! Otrzymaliśmy wstępną informacje, że Szpital nie będzie dysponował środkami finansowymi na zrealizowanie podwyżek ustawowych gwarantowanych od lipca 2023 r. To będzie podstawa do kolejnych procesów sądowych jakie będą musieli wytoczyć swojemu Pracodawcy pracownicy. Jako organizacja związkowa nie akceptujemy takiej sytuacji. Chcemy wykonywać swoje obowiązki służbowe i leczyć pacjentów, a w zamian mieć stabilizację zatrudnienia, godziwe warunki pracy i płace przynajmniej na poziomie najniższym gwarantowanym ustawowo” – czytamy w apelu przysłanym przez Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych także do Super Nowości.

W szpitalu w Lesku jest źle, a może być jeszcze gorzej

– Sytuacja szpitala faktycznie jest dramatyczna – przyznaje Piotr Czerwiński, dyrektor lecznicy w Lesku i dodaje, że równie czarno widzi najbliższe miesiące.

Kolejne podwyżki wynagrodzeń personelu szpitala zaczęły obowiązywać od 1 lipca br.. A dyrektor nadal nie wie (rozmawiamy 7 lipca), ile pieniędzy dostanie z funduszu, bo nie dostał jeszcze aneksów umów zwiększających finansowanie.

A co będzie jeżeli powtórzy się historia z 2022 roku? Wtedy to, w wyniku zmiany formuły finansowania świadczeń medycznych, szpital w Lesku doświadczył, jako ewenement na skalę kraju. zerowego wzrostu kontraktu. Z czego dyrektor wypłacić miał podwyżki ustawowych wynagrodzeń? Wypłacił więc po terminie i nie w tej wysokości jakiej spodziewali się pracownicy.

„W ramach oszczędności Pracodawca zaczął degradować m.in. pielęgniarki i położne do niższych grup zawodowych. W dziwny sposób nagle zaczęły mu przeszkadzać wyższe wykształcenia magisterskie i uzyskane specjalizacje” – czytamy w apelu, który wysłały pielęgniarki i położne.

Dyrektor Powiatowego Szpitala w Lesku, wzorem innych zarządzających prowadził bowiem degradację personelu medycznego, nie uznając im kwalifikacji posiadanych tylko wymagane (np. studium medyczne), gdzie różnica w zarobkach sięga ok. 2 tys. zł miesięcznie.

– Skoro wykonywały taką samą pracę, to należały im się takie same zarobki – tłumaczy Super Nowościom.

Według niego na aneksy czekają wszyscy, bez wyjątku dyrektorzy, siedząc jak na rozżarzonych węglach. Sam liczy na to, że wreszcie fundusz zapłaci wyższe stawki za procedury chirurgii ogólnej, internistyczne, ginekologiczno-położnicze i pediatryczne, bo to podstawowe oddziały, na których taki kresowy szpital jak jego, może zarobić. Musi je utrzymywać, bo inaczej nie zostałby zakwalifikowany do sieci szpitali, co groziłoby całkowitą klapą.

Niestety taka groźba istnieje i wisi nad szpitalem w Lesku, jak chmura gradowa.

Oddział wewnętrzny na glinianych nogach stoi

– Od lipca 2022 r. dyrektor musiał kredytować wypłaty wynagrodzeń, a tym samym z miesiąca na miesiąc musiał dodatkowo zadłużać szpital. Nie było mowy o jakiejkolwiek budowie siatki płac. Wszelkie rozmowy kończyły się próbą osiągnięcia wyłącznie najniższego gwarantowanego wynagrodzenia, przy jednoczesnym zmniejszaniu grup zawodowych. To spowodowało, że część pracowników jest już w Sądzie Pracy i domaga się wzrostu wynagrodzeń do właściwego poziomu gwarantowanego przez ustawę. U nas jest podobnie. Nasz związek złożył nawet zawiadomienie do prokuratury. A na nasze powiadomienie jest w ZOZ-ie kontrola Państwowej Inspekcji Pracy – mówi Maria Golenia, przewodnicząca ZZPiP działającego przy ZOZ Ropczyce.

Działania oszczędnościowe zarządu szpitala w Lesku doprowadziły także do odejść z pracy. Dwa miesiące temu trzech, z pięciu lekarzy oddziału wewnętrznego, złożyło wypowiedzenia, które właśnie się kończą. Nie udało się pozyskać w miejsce odchodzących lekarzy nowych specjalistów.

– Mamy już zgodę pani wojewody na zawieszenie oddziału, od 22 lipca do 15 sierpnia. Pacjenci będą musieli dojeżdżać do szpitali w Sanoku, Brzozowie lub Krośnie – wyjaśnia dyrektor Czerwiński.

Co potem?

– Na oddziale wewnętrznym będą pracować lekarze kontraktowi, na dyżury, w module hybrydowym – wyjaśnia.

Pielęgniarki i położne mają złe przeczucia

„Mamy obawy poprzedzone wstępnymi wyliczeniami, że nasz Szpital indywidualnie albo w ogóle nie otrzyma wzrostu kontraktu, od lipca 2023 r., lub wzrost ten będzie symboliczny. Jeżeli Szpital straci 30-06-2023 r. ok. 11 proc. kontraktu, a w zamian – i to pod warunkiem że załapie się na średnią ogólnokrajowa zaplanowaną na ten rok – otrzyma na innych zasadach wzrost o 12,6 proc. to realny wzrost kontraktu będzie na poziomie 1,6 proc.” – piszą zaniepokojone sytuacją pielęgniarki z Leska.

Z tego wzrostu w jaki sposób Szpital ma utrzymać poziomy wynagrodzeń wypłacane od lipca 2022 r. i jeszcze wykonać ustawowe wzrosty wynagrodzeń od lipca 2023 r.? A co z ogólnymi kosztami funkcjonowania Szpitala wynikającymi z inflacji, wzrostu cen leków, usług obcych, stawek minimalnego wynagrodzenia, a także podwyższenia stawki godzinowej osób zatrudnionych na podstawie umów cywilno-prawnych i kontraktach? Z jakich środków wykonywać bieżące remonty i modernizacje, zakup sprzętu, ponosić koszty wzrostu energii itp? – pytają w apelu zaniepokojone związki.

O tym, że sytuacja jest bardzo poważna świadczy fakt, że w 23 czerwca 2023 r. Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wspólnie ze Związkiem Powiatów Polskich zorganizował w Warszawie konferencję. Zaprezentowano obszerny „Raport: Sytuacja finansowa szpitali powiatowych w świetle nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych”.

Zamyka go sprawozdanie o zadłużeniu i przyczynach zadłużenia szpitali powiatowych na 31 grudnia 2022 r. Wnioski z Raportu są druzgocące dla Ministerstwa Zdrowia, a perspektywa lipca 2023 r. nie daje żadnej nadziei na jakąkolwiek poprawę.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin