REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 6 lipca 2024

Przerażający koniec mieleckich Żydów. Przed wojną było ich ponad 7 tysięcy

Likwidacja mieleckiego getta
Zdjęcia z deportacji mieleckich Żydów są wstrząsające. (Fot. Muzeum Regionalne w Mielcu)

Mielec był pierwszym miastem w Generalnym Gubernatorstwie, w którym wdrożono akcję Judenrein – „wolne od Żydów”. Jej celem było, jak nazwa wskazuje, „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”. Dokładnie 81 lat temu niemieccy okupanci rozpoczęli serię brutalnych mordów i wywózek do obozów zagłady.

Pierwsi Żydzi w Mielcu pojawili się w XVI w.. Najstarsza informacja na ich temat pochodzi z 1573 r.. Centralnym punktem dla tamtejszej społeczności była drewniana synagoga, położona przy ul. Lelewela. Pod koniec XIX w. na jej miejscu wzniesiono nową murowaną bóżnicę z dwiema wieżami. Jej wnętrze zdobiła przepiękna polichromia przedstawiająca sceny stworzenia świata i potopu.

Obok synagogi znajdowały się rzeźnia rytualna i mykwa. Wszystkie te obiekty zlokalizowane były między dzisiejszymi ulicami: Wąską, Sandomierską, Berka Joselewicza i Nowym Rynkiem…

Zaryglowali okna i drzwi…

Przed 1939 r. na terenie obecnego Mielca mieszkało 7 tys. 342 osób wyznania mojżeszowego. Ich koniec zaczął się wraz z wkroczeniem Niemców do Polski. Już na samym wstępie swego „urzędowania” spalili oni żywcem ponad 80 osób.

Wpędzili ich do budynków mieleckiej synagodze i rzeźni rytualnej, które potem podpalili. Tak to wydarzenie opisał Stanisław Wanatowicz, mielecki historyk i regionalista:

„Tego dnia miała miejsce wigilia żydowskiego Nowego Roku. Wielu pobożnych Żydów modliło się więc w synagodze, inni brali rytualną kąpiel, jeszcze inni oczekiwali z drobiem w kolejce do rzezaka (…) Niemcy przepędzili dziesiątki Żydów. Zaryglowano okna i drzwi. Strzelano do uwięzionych. Następnie bóżnicę, dwa domy modlitwy oraz rzeźnię oblano benzyną i podpalono. Z rzezi uratowała się jedna może 2 osoby (…)”.

Spalony budynek synagogi został całkowicie rozebrany w 1943 r. Dziś w tym miejscu stoi obelisk z tabliczką o treści: „W tym miejscu hitlerowcy spalili żywcem w synagodze kilkadziesiąt osób narodowości żydowskiej. Niech ofiara ich męki pozostanie w pamięci”. Ta pierwsza na dużą skalę zbrodnia ludobójstwa na ziemiach polskich odbiła się szerokim echem w kraju i poza jego granicami.

Przed 1939 r. na terenie obecnego Mielca mieszkało 7 tys. 342 Żydów. Ich koniec zaczął się wraz z wkroczeniem Niemców do Polski. (Fot. Muzeum Regionalne w Mielcu)

Pozostał tylko kamień

W listopadzie 1939 r. Niemcy utworzyli w Mielcu Judenrat (Rada Żydów), na jego przewodniczącego wyznaczyli adwokata, Finka. Dwa lata później kilkuset mielczan wyznania mojżeszowego osadzono w obozach pracy w Biesiadce i Przyłęku, gdzie pracowali przy wycince drzew. Obóz główny wraz z podobozami został zlikwidowany a pracowników wywieziono w nieznanym kierunku.

W innym miejscu, w Cyrance (obecnie dzielnica Mielca) Żydzi pracowali przy wyrębie lasu i budowie dróg było innych. Potem zostali oni rozstrzelani tam na miejscu wraz z członkami pilnującej ich straży żydowskiej. Z kolei w zakładach lotniczych, zamienionych na Flugzeugwerk Mielec,  zorganizowano lagier będący filią owianego złą sławą obozu w Płaszowie. Było tam ponad 2,3 tys. osób. Wywieziono ich wszystkich w nieznane miejsce.

Likwidacja mieleckiego getta. (Fot. Muzeum Regionalne w Mielcu)

Getta tranzytowe

Ostateczna likwidacja ludności w mieleckim getcie rozpoczęła się 9 marca 1942 r. Gestapo rozstrzelało wówczas ok. 1000 osób – trzystu z nich w Borku (dziś dzielnica Mielca). Obecnie znajduje się tam pamiątkowy obelisk.

13 marca rozpoczęła się wywózka pozostałej ludności. Trwała 5 dni. Młodzi trafiali do obozu pracy w Pustkowie, a ok. 500 pozostałych osób do gett tranzytowych w: Bełzie, Białej Podlaskiej, Dubience, Włodawie, Krasnymstawie, Międzyrzeczu i Parczewie. Następnie trafili oni do komór gazowych obozów zagłady w Bełżcu, Sobiborze, Majdanku i Treblince.

Tak wspominał to Józef Mądry z Chorzelowa, koło Mielca, który został odznaczony medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” za uratowanie życia dwóm Żydówkom: Sarze Kuper i jej córce, Mirze:

– Jechałem z żoną do Mielca, do lekarza. Mijając Chorzelów zauważyliśmy, że zbliża się jakaś wielka grupa ludzi. Byliśmy zdania, że to pogrzeb, a w obawie, że konie się będą bać, zjechałem na podwórze do Machnika, by to przeczekać.

 Od Chorzelowa do Mielca cała droga była zajęta ludźmi. To byli Żydzi. Tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci pędzono do hangarów na lotnisko. Na przedzie szli sędziowie, adwokaci i znaczniejsi z Żydów. Poboczami szosy jeździli gestapowcy i jeżeli ktoś zboczył lub zszedł do rowu, strzelali. Co chwilę słychać było wystrzały z pistoletów. Zabitych przybywało. Jedna kobieta przeskoczyła przez rów i podnosząc suknię udawała, że leci do ustępu i biegiem za stodołę. Niemiec nie zauważył i może udało się jej uratować życie”.

W listopadzie 1939 r. Niemcy utworzyli w Mielcu Judenrat. (Fot. Muzeum Regionalne w Mielcu)

Zostało ich tylko 20

Pan Józef dla Sary i jej córki Miry zbudował kryjówkę pod stodołą.

„Zamaskowałem ją nie do poznania […] Jedzenie miały podawane tylko w nocy, z powodu podejrzeń ze strony dzieci, które wierzyły, że panie wyjechały. Gestapo wraz z policją granatową przeprowadzali częste rewizje, co było straszne, bo wydawało się, że to już koniec naszego życia, lecz Bóg osłaniał nas i tylko dlatego, że jestem wierzący, zdecydowałem się na ten ryzykowny krok”

Kobiety ukrywały się u Mądrego przez 22 miesiące. Przeżyły. Po wojnie wyemigrowały do USA.

Z zagłady uratowało się podobno ponad 300 mieleckich Żydów. Po zakończeniu działań wojennych 183 z nich wróciło do rodzinnego miasta, ale pod koniec 1946 r. było ich już tylko 20. Ten nagły spadek liczby ludności żydowskiej spowodowany był pogromem, do jakiego doszło 25 października 1946 r.

Dziś po dawnych mieszkańcach miasta pozostała tylko pamięć. Co roku, 9 marca w Mielcu odbywają się uroczystości upamiętniające ofiary holocaustu. Odczytywane są imiona nazwiska część osób zamordowanych podczas akcji Judenrein.

Likwidacja mieleckiego getta.
Ostateczna likwidacja ludności w mieleckim getcie rozpoczęła się 9 marca 1942 r. (Fot. Muzeum Regionalne w Mielcu)

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin