REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 27 lipca 2024

Jan Miszczak: PiS przegrało przez… PiS

Przerażenie ogarnia, gdy słyszy się opinie polityków rządzących w minionych ośmiu latach o politykach rządzących w minionych dwóch miesiącach. Z wypowiedzi przegranych wyłania się bowiem porażający obraz kraju zmierzającego do ruiny i nędzy jego obywateli, których nowa ekipa władzy w ekspresowym tempie sprowadza do parteru, a nawet do zawilgoconej i obskurnej sutereny. I to już nie są żarty, niestety.

Np. b. ministra rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg straszy, że rząd premiera Donalda Tuska chce, „zniweczyć to wszystko, co w dobrze pojętym interesie publicznym zostało zrobione, oferując w zamian powrót do polityki zaciskania pasa”. Na szczęście uspokaja nas trochę b. minister Czarnek, który błyskotliwie uspokaja, że „ruda wrona orła nie pokona”, dyskretnie kamuflując w ten sposób nazwisko Tuska.

Także b. marszałkini Sejmu Elżbieta Witek nie szczędzi słów krytyki. W Szczecinie na spotkaniu z wyznawcami PiS oznajmiła, że obecny czas „jest podobny do stanu wojennego”. I tu to już zupełnie nie wiadomo, czego bardziej się bać. Czy tego stanu, czy jej stanu? Bo zastraszyła jeszcze „zastraszaniem ludzi” przez obecnie rządzących, ostrzegając przy tym młodych obywateli, nie głosujących na PiS, że muszą się przekonać na własnej skórze, jak bardzo ich oszukano. „Te białe koszule i przypięte serduszka… Te serduszka są zgniłe” – zdiagnozowała ta kardiolożka amatorka.

Oczywiście prym w troskliwym przedstawianiu grożącej nam klęski z powodu wygrania wyborów przez Koalicję 15 października wiedzie prezes Kaczyński, który m. in. bez zawahania porównał premiera Tuska do Hitlera, podkreślając z naciskiem, że obecna władza gotowa jest nawet do politycznych zabójstw. Wprawdzie na razie nikogo jeszcze nie uśmierciła, ale już zdarzyło się jej torturować więźniów politycznych, konkretnie Kamińskiego, karmiąc go w kryminale przez nos, bo nie chciał sam papać. A potem, gdy obaj z Wąsikiem opuścili cele, to ta zła władza nie wpuściła ich do Sejmu, choć obaj byli ułaskawieni i uściskani przez prezydenta Dudę. Ale żadnego nie poddano już męczarniom, bo trudno uznać za torturę soczysty cios Macierewicza wymierzony piąchą w papę swego kumpla Kamińskiego.

Niemniej Kaczyński powoli traci nerwy, czemu trudno się dziwić, skoro np. podczas lutowej miesięcznicy smoleńskiej napotkał mężczyznę, który niósł transparent z napisem „Kłamstwo smoleńskie”. Oburzony prezes wyrwał mu ten baner i nazwał „gówniarzem” oraz „zasranym gnojem”. Ale zapewne czysty przypadek sprawił, że właścicielem transparentu okazał się Zbigniew Aniszewski, ten sam, który 22 lata temu usłyszał od Lecha Kaczyńskiego pamiętne „Spieprzaj dziadu”. I tu warto zaznaczyć, że Aniszewski jest rówieśnikiem Kaczyńskiego, więc nazwanie go „gówniarzem” można uznać za rodzaj komplementu, z którego powinien się cieszyć, a o jakimś tam „gnoju” zapomnieć.

W tej sytuacji, gdy troska o kraj aż kipi z ust byłej władzy wydaje się zupełnie niezrozumiałe, że poparcie dla PiS leci na łeb na szyję. Paradoks ten pojmuje chyba tylko marszałek Hołownia, który komentując wyniki sondażu obiecał, że „zawsze będzie wpuszczał pana posła Kaczyńskiego na mównicę bez żadnego trybu, bo po każdym jego wystąpieniu leci im w dół”. Może był w tym cień ironii, ale istotnie im leci i to także po tyradach innych wysokich pisowców.

Z pewnością miał zatem rację prof. Andrzej Rychard, który już wcześniej orzekł, że „PiS przegrało wybory przez PiS”.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin