W Rzeszowie zakończyły się mistrzostwach Europy juniorów w skokach do wody. Imprezę w której wystartowało ponad 140 zawodników z 25 krajów zdominowali reprezentanci Ukrainy zdobywając 17 medali w tym 6 złotych. Sukcesem sześcioosobowej reprezentacji Polski na ME było wywalczenie kwalifikacji drużyny i Macieja Bujaka (COSW Częstochowa) do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rio de Janeiro.
SKOKI DO WODY. MISTRZOSTWA EUROPY JUNIORÓW
Mistrzostwa Europy rozgrywane w Rzeszowie były największą międzynarodową impreza w sportach wodnych, jaka w tym roku odbyła się w naszym kraju.
– Jestem szczęśliwa, że Europejska Federacja Pływacka po raz kolejny nam zaufała. Tak jak walczyłam z Europejskim Komitetem Olimpijskim, aby realizować skoki do wody w ramach programu igrzysk europejskich, tak tutaj staraliśmy się o to, żeby Rzeszów, przy tak pięknym obiekcie i historii skoków do wody, żył takimi imprezami. Ponieważ nie oszukujmy się, ale kiedy mówimy o skokach do wody, to mówimy o Rzeszowie i braciach Kozdrańskich, którzy dzisiaj są tutaj trenerami. Tegoroczne Mistrzostwa Europy Juniorów to dla nas duże wyzwanie, ale sprostaliśmy wyzwaniu i w przyszłości będziemy mogli cieszyć się kolejnymi imprezami realizowanymi przez Polski Związek Pływacki wspólnie z Europejską Federacją Pływacką. Obiekt w Rzeszowie jest jednym z najlepszych w Europie, więc nie mamy się czego wstydzić – mówiła prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak.
Juniorski czempionat Starego Kontynentu jest rozgrywany od 1967 roku. Impreza tej rangi odbyła się w Polsce po raz drugi. W 2013 roku gospodarzem był Poznań, a nasza kadra zakończyła zmagania w Termach Maltańskich z trzema krążkami: złoto i srebro wywalczył Kacper Lesiak, a na najniższym stopniu podium stanęła Kaja Skrzek (oboje reprezentanci Stali Rzeszów).
W całej historii mistrzostw Biało-Czerwoni cieszyli się z 17 medali (5 złotych, 8 srebrnych i 4 brązowych). Autorką ostatnich sukcesów była Skrzek, która w 2016 roku zwyciężała dwukrotnie – na trampolinie 1 m i 3 m. Tym razem nie udało się zdobyć medalu, ale trener kadry Grzegorz Kozdrański przyznaje, że można było się tego spodziewać, bowiem po kilkuletniej przerwie związanej m.in. z przebudową basenu w Rzeszowie na nowo odbudowuje się najmłodsze pokolenie w skokach do wody. Najbliżej medalu Biało-Czerwoni byli w pierwszym dniu mistrzostw w rywalizacji drużynowej, gdzie zajęli piąte miejsce.
– Miejsce w czołowej szóstce daje nam kwalifikacje na mistrzostwa świata juniorów, więc jeden cel zrealizowany, natomiast jest niedosyt, bo bardzo fajnie to wyglądało. Po dwóch kolejkach skoków, byliśmy na trzecim miejscu. Później lekko nieudana próba, musieliśmy nadrabiać i udało się doskoczyć do piątego miejsca – mówił Grzegorz Kozdrański, trener kadry juniorów.
Pozytywnie ocenia występ reprezentacji Polski podczas mistrzostw Europy, Grzegorz Lesiak, przewodniczący komitetu technicznego skoków do wody przy Polski Związku Pływackim.
– Mieliśmy młodych zawodników w kategorii B, gdzie zbierali doświadczenie. Cieszą te dwie kwalifikacje piąte miejsce drużyny i szóste Macieja Bujaka. Podsumowując cały strat w mistrzostwach jestem zadowolony bo pokazaliśmy, że jesteśmy teamem, co jest ważnym aspektem. Widać, że jest zaplecze dla seniorów głównie z wieży i u kobiet jeśli chodzi o trampolinę 3 metrową. Dobra postawa Macieja Bujaka i Natalii Piwowarskiej została zauważona wśród trenerów seniorskiej reprezentacji i ww. dwójka jedzie z nią na zgrupowanie przedolimpijskie do Rostoku – mówił Lesiak.
PRZECZYTAJ TEŻ: Otylia Jędrzejczak: obiekt w Rzeszowie jest jednym z najlepszych w Europie
Impreza w Rzeszowie cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców, trybuny basenu przy ul. Matuszczaka były wypełnione niemal po brzegi. Przedstawiciele Europejskiej Federacji Pływacki w samych superlatywach wypowiadali się o organizacji turnieju. Czy to może oznaczać, że w Rzeszowie w przyszłości pojawi się impreza jeszcze wyższej rangi?
– Mamy plany, ambicje bardzo duże i co najważniejsze zdaliśmy ten egzamin jakim były mistrzostwa Europy juniorów na piątkę. W 2026 roku czekają nas mistrzostwa świata juniorów i być może o nią powalczymy. Chcemy wprowadzić pewną modę na Rzeszów. Zamierzamy wprowadzić cykl zawodów juniorów, którzy będą się przemieszczali po różnych ośrodkach w Europie. Taką Ligę Europejską. Od tego byśmy chcieli zacząć bo tylko rywalizacja na najwyższym poziomie daje szanse doskonalenia się. To jest bardzo ważne w ich wieku, kiedy dochodzą do tych bardzo trudnych skoków. Co do seniorów to mamy bardzo daleko idące ambicje, być może zmieni się formuła rozgrywania Pucharu Świata. Na razie są trzy tego typu zawody. Podczas ME wizytował nasz obiekt przedstawiciel świtowej federacji. Jesteśmy po rozmowach, a oceny mamy bardzo wysokie za organizację zawodów i myślę, że podnieśliśmy poprzeczkę pozostałym miastom za rok. Mamy świetny zespół i ja bez tych ludzi nie potrafiłbym zrobić nic. Potrafimy się zjednoczyć i pracować, a przede wszystkim ludzie chcą z nami pracować. To jest duże wsparcie ze stroni miasta i związku i na tym można budować przyszłość. Tak więc wszystko się może w Rzeszowie wydarzyć już w 2025 roku – stwierdził członek zarządu PZP, Grzegorz Lesiak.
Czołówka klasyfikacji medalowej ME
- 1. Ukraina – 17 medali (6 złotych, 9 srebrnych, 2 brązowe)
- 2. Niemcy – 10 (4, 1, 5)
- 3. Włochy – 9 (3, 4, 2)
- 4. Wielka Brytania – 9 (2,3,4)