
- air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833
- Алмазная мозаика на подрамнике strateg премиум ніжність рожевих півоній без підрамника розміром 40х50 см — цена 446 грн в каталоге Картины по номерам ✓ Купить товары для спорта по доступной цене на Шафе , Украина #161859722
OPTeam Resovia przegrała z ŁKS-em Coolpack różnicą aż 43 punktów. To druga porażka w półfinałowej rywalizacji. Teraz szansy awansu rzeszowianie szukać muszą w meczu o brąz z Energą Basket Warszawa. Gra się do 2 wygranych, a pierwszy mecz już w sobotę w stolicy. Drugie spotkanie rozegrane będzie w Rzeszowie w środę 22 maja, a ewentualne trzecie w Warszawie 26 maja.
KOSZYKÓWKA. II LIGA
Zespół OPTeam Resovii zawiódł w Łodzi na całej linii. Rzeszowianie wyrównaną walkę (na dwupunktowym prowadzeniu byli tylko przez dwie minuty) toczyli tylko do połowy II kwarty. Przyjezdni odrobili dziewięciopunktową stratę z pierwszych dziesięciu minut już na początku II kwarty i na tablicy wyników pojawił się remis (30:30). Wydawało się, że pójdą za ciosem, ale wówczas rywale złapali wiatr w żagle. Przy stanie 34:34 łodzianie zdobyli 21 punktów, a ekipa z Rzeszowa tylko trzy. Na przerwę gospodarze zeszli prowadząc już różnicą 18 „oczek” (55:37).
– To żadna przewaga. Musimy trzymać obronę, bo w ataku sobie poradzimy. Koszykówka to gra seriami i nie możemy dać się otworzyć rywalom w ataku tylko kontrolować to. Ważna jest głowa i żeby ci młodzi chłopcy wytrzymali pierwsze 5-6 minut i będzie dobrze – mówi w przerwie meczu w rozmowie z reporterem TV Toya, Jarosław Krysiewicz, szkoleniowiec ŁKS Coolpack.
Natomiast poproszony o komentarz trener OPTeam Resovii, Kamil Piechucki mocno zdenerwowany krótko stwierdził.
– Bardzo niezadowolony jestem z linii sędziowania. Nierówny mecz, niesprawiedliwy, będziemy chcieli go odwrócić, ale jestem zażenowany.
Pod koszami zdecydowanie zarysowała się przewaga miejscowych (55-27 w zbiórkach). Łodzianie bardzo łatwo wyłuskiwali pikę po swoich niecelnych rzutach. W ten sposób zdobyli 21 punktów drugiej szansy, przy tylko 4 przeciwnika. Zaskakująco biernie zachowywał się trener OPTeam Resovii, Kamil Piechucki. Sytuacja błyskawicznie wymyka ir jordan 11 bred game worn 1996 finals auctioła się spod kontroli, jednak trener nie reagował, nie brał czasu. Wziął go dopiero w połowie III kwarty, kiedy to rywali osiągnęli już 28 punktową przewagę (68:40). Nie wiele to jednak dało bo resoviacy byli jak po nokaucie i nic już im nie wychodziło (trafili tylko 3 na 23 rzuty za trzy czy tez 11 na 21 osobistych). Rywale natomiast raz za razem z dużą łatwością punktowali powiększając dystans. Niepokonani w roli gospodarza łodzianie w trzecim spotkaniu półfinału atut własnej sali wykorzystali wyśmienicie.
Mimo C8087 - 501.177730 , OnlinenevadaShops - Diadora Magic Basket Low Icona 'White Malibu Blue' - diadora n9000 h mip x leo colacicco tego blamażu ekipa OPTeam Resovii wciąż ma szanse awansu. Sytuacja jest jednak o tyle nie komfortowa, że pierwszy mecz rozegrany zostanie już w sobotę w Warszawie, kolejny w środę 22 maja, a ewentualnie trzeci cztery dni później. Zespół Energy Basket rywalizację w półfinałach zakończył w ub. sobotę i może spokojnie przygotowywać się do rywalizacji. Resoviacy natomiast do walki o awans przystąpią niemal z marszu. Może taki kubeł „lodowatej wody” jakim była porażka w Łodzi podziała mobilizująco. Brak awansu i kolejny sezon w drugiej lidze byłyby ogromnym rozczarowaniem…
ŁKS Coolpack Łódź – OPTeam Resovia 99:56
(26:19, 29:18, 31:11, 13:8)
- ŁKS Coolpack: Kulon 23 (3×3, 4 a., 3 p.), Dominiak 2, Urban 8 (1×3, 4 a.), Szwed 9 (1×3, 10 zb.), Karwowski 9 (4 b.) oraz Kolasiński 7 (1×3), Mycko 2, Keller 9 (1×3, 4 a.), Wojciechowski 5 (4 s.), Jakowlenko 2, Maćkowiak 14 (4×3), Leszczyński 9 (2×3, 4 a.).
Trener Jarosław Krysiewicz - OPTeam Resovia: Zaguła 18 (2×3, 4 a., 4 s.), Szpyrka 8 (4 p.), Gabiński 0, Wątroba 2, Czerwonka 0 oraz Bręk 8, Ziółko 5, Jędrzejewski 13 (1×3), Wróbel 2, Krzywdziński 0, Tabor 0, Warszawski 0 (7 zb.).
Trener: Kamil Piechucki. - Sędziowali: T. Tybor, R. Myśliński. Widzów: 500.
- Stan rywalizacji (do 2 wygranych): 2:1. ŁKS awansował do finału i pierwszej ligi.
.
Finał – mecz i rewanż, (18.05. i 25.05.)
KSK Ciech Noteć Inowrocław – ŁKS Coolpack Łódź
.
Mecz o trzecie miejsce – do dwóch zwycięstw – 18.05., 22.05. i ew. 26.05.
Energa Basket Warszawa – OPTeam Resovia
Zwycięzca uzyska prawo gry w Bank Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn
PRZECZYTAJ TEŻ: Michał Gabiński, koszykarz OPTeam Resovii: jestem gotowy by zagrać w środę