Koszykówka zagościła na Podromiu. W niedzielę na nowym parkiecie trenowali koszykarze OPTeam Energia Polska Resovia, a mecz sparingowy rozegrał zespół pempaVita Resovia II.
KOSZYKÓWKA
W hali na Podpromiu pojawił się nowy parkiet i kosze. Zainstalowano też nowe tablice wyników wymagane na meczach koszykówki. W niedzielę odbyła się próba generalna przed zbliżającym się meczem 1 ligi OPTeam Energia Polska Resovii – Miasto Szkła Krosno (19.10. godz. 20). Rozegrano towarzyski mecz w którym zmierzyli się III-ligowcy pempaVita Resovia II z AZS PWSTE Jarosław (79:75). Później na nowym parkiecie pojawili się koszykarze beniaminka 1 ligi, którzy przez nieco godzinę zapoznawali się z nowym otoczeniem i koszami.
Docelowo tak powinno to wyglądać
– Bardzo fajny obiekt. Jest jeszcze parę niedociągnięć, ale wiem, że będzie to wszystko jeszcze domykane przed pierwszym meczem, żeby było na błysk – mówi Kacper Młynarski, kapitan OPTeam Energia Polska Resovia. – Jest fajnie i nie ma się co oszukiwać, docelowo właśnie tak powinno to wyglądać. Jest to hala, która jest optymalna gdyby udało nam się kiedyś awansować do ekstraklasy. Myślę jednak, że już nawet w pierwszej lidze będziemy ją w miarę zapełniać. Bardzo fajnie, że miasto się postarało i w tym kierunku to poszło – stwierdza skrzydłowy zespołu z Rzeszowa.
Trener Kamil Piechucki podkreśla, że gra na Podpromiu będzie świetną promocją dla koszykówki dla miasta. – Fajnie byłoby zagościć na dłużej, żeby Rzeszów miał koszykówkę na tej hali, a w przyszłości może na jeszcze jakieś lepszej Pierwszy krok klub wykonał, żeby koszykówka była bardziej rozpoznawalna. Oby ludzie chętnie przychodzili na mecze, wypełnili trybuny hali – mówi szkoleniowiec OPTeam Energia Polska Resovia.
Nie do końca atut
Hala na Podpromiu nie do końca będzie jednak atutem, bo zespół kolejne treningi odbędzie tylko w dniach meczowych i będą to zajęcia bardziej rzutowe, a na co dzień na parkiecie położony będzie taraflex, na którym trenują i rozgrywają mecze siatkarki DevelopResu i siatkarze Asseco Resovii.
– Na pewno będzie to duże wyzwanie, chociaż powiem szczerze, że mnóstwo klubów tak funkcjonuje, że trenują gdzie indziej, a mecze grają gdzie indziej – mówi Kacper Młynarski, skrzydłowy OPTeam Energia Polska Resovia i dodaje.
– Też już w życiu byłem w takich sytuacjach, więc nie będzie to jakiś wielki problem. Musimy się natomiast troszeczkę tej hali nauczyć. Nawet jeżeli tylko raz w tygodniu trenuje się na jakiejś hali, ale gra się na niej każdy mecz, to już trochę się ją zna. My będziemy w trochę innej sytuacji, będą też rozbieżności czasowe między tymi meczami. Nie będziemy jednak na to patrzeć i o tym myśleć, bo jednocześnie na pewno będzie też więcej kibiców – stwierdza kapitan zespołu z Rzeszowa.
Pierwszy raz 19.10
Na Podpromiu resoviacy zagrają cztery mecze. 19.10. z Miastem Szkła Krosno, 28.12. z Muszynianką Sokołem Łańcut, 1.03. 2025 z HydroTruckiem Radom i 15.03. z MKKS Żakiem Koszalin. – Gra na tej hali to jest na pewno jakiś krok do rozwoju koszykówki i klubu w Rzeszowie. To jest nawiązanie do starszej tradycji i zainteresowania większej rzeszy ludzi, a przede wszystkim młodzieży i dzieci koszykówką. Warto grać w koszykówkę, oglądać, przychodzić na mecze i wspierać Resovię, bo to jest bardzo fajny projekt z przyszłością – stwierdza Kamil Piechucki, trener beniaminka 1 ligi, który w środę w hali przy ul. Towarnickiego 4 zmierzy się o godz. 20 z Polonią Warszawa.
W historii pięć raz na Podpromiu
Jak do tej pory na Podpromiu rozegrano cztery koszykarskie mecze. W listopadzie 2002 roku odbyły się eliminacje do mistrzostw Europy: Polska – Łotwa (76:86) i Polska – Węgry (88:65). W marcu 2003 roku w ramach imprezy koszykarski wieczór na Podpromiu, zagrały pierwszoligowe zespoły Sokoła Łańcut i Stali Stalowa Wola. Z kolei w listopadzie 2003 odbył się Mecz Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet w którym mistrz Polski zagrał z zespołem gwiazd polskiej ekstraklasy (80:81). Na Podpromiu rozegrano też inauguracyjny mecz 1 ligi sezonu 2006/2007 Resovii zmierzyła się ze Zniczem Pruszków (74:72), a w składzie gospodarzy byli bracia Wojciecha Szpyrki: Jaromir i Karol (zagrał ponad 16 min., zdobywając 4 pkt i notując 7 zbiórek).
- PRZECZYTAJ TEŻ: Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovii postawili się w Tychach brązowemu medaliście