REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 27 lipca 2024

Piąta wygrana Sokoła Łańcut. Emocje do ostatniej sekundy

Losy konfrontacji Sokoła Łańcut z Polskim Cukrem Lublin ważyły się do ostatnich sekund. (Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar)

Trwa zwycięska passa trenera Marka Łukomskiego w Łańcucie. Piąty mecz i piąta wygrana. Tym razem jednak losy konfrontacji z Polskim Cukrem Lublin ważyły się do ostatnich sekund.

KOSZYKÓWKA. ENERGA BASKET LIGA

– To było dla nas kolejne ciężkie spotkanie – mówi szkoleniowiec Rawlplug Sokoła. – Żadne z tych poprzednich zwycięstw, mimo że odniesione większą ilością punktów, nie było dla nas łatwym meczem. Wiemy, że u nas na hali wszystkim się ciężko gra i będziemy chcieli tę passę kontynuować, ale naprawdę tamte poprzednie zwycięstwa nie były dużo łatwiejsze, niż to. Nasze cele są jednomeczowe. Dla nas każdy następny mecz jest o wszystko, najważniejszym i chcemy go  wygrać – stwierdza trener zespołu z Łańcuta, który słabo wszedł w mecz przegrywając 0:6 i 4:10.

W lubelskim zespole nie do zatrzymania był Cleveland Melvin, który w I kwarcie zdobył 9 pkt przy 100 proc. skuteczności podobnie jak Gabe DeVoe (5). Natomiast miejscowi mieli duże problemy z trafianiem do kosza (4 na 18, 22,2 proc skuteczności z gry). Po „trójce” Bartłomieja Pelczara na początku II kwarty ekipa z Lublina wygrywała różnicą szesnastu punktów (26:10).

– Na początku cały czas nie mogliśmy złapać rytmu. Lublin postawił strefę, a przy strefie to jest tak, że jak się nie trafia rzutów, to jest to woda na młyn dla przeciwników i tej obrony. Oni więc cały czas bronili zoną, a my nie mogliśmy się przeciwstawić i to im przynosiło efekty – mówi trener Rawlplug Sokoła, którego zespół od połowy II kwarty zaczął systematycznie niwelować dystans.

– Pomimo tego niemrawego początku wróciliśmy do grania. W pewnym momencie przełamaliśmy się i może nie do końca, ale znaleźliśmy na to sposób. Te akcje nie były już takie, że mieliśmy kilka przestojów, czy kilka niecelnych rzutów na strefę, bo gdzieś znajdowaliśmy te rozwiązania – stwierdza Łukomski, którego zespół zszedł na przerwę ze stratą czterech punktów (32:36).

Na początku III kwarty miejscowi po dwóch trójkach Delono Spencera doprowadzili do remisu (40:40). (Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar)

III kwarta rozpoczęta remisem

Na początku III kwarty miejscowi po dwóch trójkach Delono Spencera doprowadzili do remisu (40:40), a za chwilę po akcji 2+1 Adama Kempa po raz pierwszy wyszli na prowadzenie (45:42). Lublinianie ciągle byli jednak blisko, a nawet wychodzili co chwilę na prowadzenie. W końcówce III kwarty wygrywali 53:50, ale ostatnie 90 sekund tej części meczu należało do gospodarzy, którzy po 30 min prowadzili 55:53.

Łańcucianie przy stanie 57:56 podkręcili tempo gry, a jak natchniony trafiał Mateusz Szczypiński (8 pkt z rzędu) i Rawlplug Sokół prowadził 65:56. Na sześć minut prze końcem gospodarze mieli 10 „oczek” zaliczki (67:57), ale zespół trenera Artura Gronka walczył jednak do samego końca i był bardzo blisko. Po trafieniach Clevelanda Melvina goście na 46 sek. przed końcem wyszli na prowadzenie 72:71. Szybko odpowiedział Delano Spencer i znów Rawlplug Sokół był o punkt lepszy. Za trzy rzucał Dayshon Smith, ale chybił.

Lublinianie zaczęli faulować. Pozostawało 1,5 sek gdy na linii rzutów wolnych stanął Raynere Thorton, ale trafił tylko raz. Losy meczu próbował jeszcze odwrócić rzutem z apołowy Smith ale piłka nie doleciała celu.

– Rywale zagrali naprawdę bardzo II drugą i IV kwartę oraz pierwsze pięć minut III kwarty i wrócili do meczu. Ciężko się gra w dzisiejszej koszykówce, kiedy się rzuca 19 proc za trzy punkty. Jeśli chodzi o defensywną stronę boiska, to myślę, że naprawdę nasze założenia wyglądały całkiem nieźle, natomiast w ataku potrzebujemy troszeczkę więcej spokoju, czytania gry i inteligencji – mówi Artur Gronek, trener zespołu z Lublina, który oddał tyle samo rzutów z gry i tyle samo trafił jak rywale (26/64, 43,8 proc).

Mimo zdecydowanej przewagi pod koszami 46-26 w zbiórkach musiał jednak uznać wyższość rywali.

– Mieliśmy założenie, że będziemy szli co najmniej trzema graczami na ofensywną zbiórkę. Myślę, że dlatego mieliśmy ich tyle Po pierwsze zawsze idziemy na zbiórkę dwoma graczami, dbamy o transition defence, a tutaj chciałem troszeczkę zaryzykować i walczyć o zbiórkę w ataku – mówi trener koszykarzy z Lublina.

– Natomiast druga sprawa jest taka, że to też wynika ze skuteczności. Jeżeli się rzuca 19 proc. za trzy punkty, to sporo tych piłek jest do zebrania. Mamy nowego drugiego centra (28-letni Litwin Benas Griciunas – 213 cm oglądał mecz zza band reklamowych – przyp. red), który pomoże nam, żeby nasza gra na pick and rollu i zbiórkach wyglądała troszeczkę lepiej. Cały czas wierzymy, że uda się do ósemki wskoczyć, bo gdybyśmy nie wierzyli, to nie pracowali byśmy tak, jak pracujemy. Oczywiście te szanse z każdym takim meczem maleją, natomiast póki jest szansa, to trzeba z niej korzystać – stwierdził Artur Gronek.

Mocno zawiedziony porażką był najskuteczniejszy gracz zespołu z Lublina, Cleveland Melvin.

– To jest dla nas bardzo ciężka porażka, bo bardzo potrzebowaliśmy zwycięstwa. W ataku nie trafialiśmy bardzo wielu rzutów, w obronie próbowaliśmy stawiać zasłony w strefie, ale potem techniczna gra zeszła już na dalszy plan. Oba zespoły walczyły, ale niestety nie udało się wygrać. Popełniliśmy dużo błędów, z których musimy wyciągać wnioski – mówi Amerykanin.

Marek Łukomski, trener Sokoła: za każdym razem gramy o zwycięstwo

Zgoła odmienna nastroje panowały w ekipie beniaminka.

– Co cieszy, to tylko 6 strat w całym meczu i 21 asyst – mówi trener Marek Łukomski. – Martwi natomiast zbiórka, którą przegraliśmy sromotnie, taką ilością punktów, że gdyby ktoś zobaczył tylko zbiórkę, to by powiedział, że na sto procent Start wygrał 15, czy 20 punktami. My jednak serduchem i wolą zwycięstwa, rzucaniem się na piłkę, daliśmy z siebie tyle, ile mogliśmy i wygraliśmy – mówi szkoleniowiec Rawlplug Sokoła, który praktycznie może być już pewny utrzymania i chyba tylko jakiś kataklizm mógłby spowodować, żeby było inaczej.

– Cały czas patrzymy na to, co się dzieje w tabeli – mówi trener Łukomski i dodaje. – Skupiamy się na każdym meczu, ale fajne jest to, że możemy patrzeć przed siebie, a nie tylko oglądać za siebie. Możemy patrzeć ile zwycięstw nam brakuje do jakichkolwiek większych i fajniejszych dla miasta, dla klubu i kibiców celów. Po prostu chcemy robić swoje, jak najlepiej umiemy w każdym kolejnym spotkaniu. Wiem, że może jest to trochę monotematyczne, o czym mówię, ale dla nas jest ważne to, że trzymamy poziom gry. Fajnie by może było, jakbyśmy mieli dwudziesto- czy trzydziestopunktowe zwycięstwa, ale nie mamy też jakichś wielkich porażek. Za każdym razem jesteśmy w grze o zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że gdzieś ta równowaga musi być i przy tych bliskich porażkach przyjdzie też bliskie zwycięstwo. Trzeba było coś zmienić i „Szczypa” (Mateusz Szczypiński – przyp. red) zmienił kolor włosów, może ja też zmienię, albo niedługo sam mi się zmieni na siwy – zakończył z uśmiechem trener Rawlplug Sokoła.

RAWLPLUG SOKÓŁ – POLSKI CUKIER START 74:72

(10:23, 22:13, 23:17, 19:19)

ŁAŃCUT Pkt   2      3      1      As.   Zb.

Sanders    6      3/11 0/3   0/0   13    6

Spencer    14    3/4   2/6   2/2   3      2

Bręk 0      0/0   0/1   0/0   0      0

Thornton  8      2/6   1/1   1/4   1      7

Kemp       15    6/6   0/0   3/3   1      3

Wrona      0      0/1   0/0   0/0   0      0

Kołodziej 7      2/2   1/3   0/0   1      2

Eads III     4      1/2   0/4   2/2   0      1

Nowakowski     9      0/0   3/4   0/0   0      2

Szczypiński      11    1/1   3/9   0/0   1      3

                74    18/33        10/31        8/11 21    26

Skut. proc.                54,5 32,3 72,7

LUBLIN  Pkt   2      3      1      As.   Zb.

Smith       8      3/6   0/4   2/3   3      3

DeVoe      18    6/8   1/4   3/4   3      7

Dziemba   4      1/2   0/3   2/2   2      5

Melvin     27    7/9   3/6   4/6   0      16

Čavars      8      4/8   0/0   0/0   0      2

Barnies     2      1/1   0/4   0/0   1      1

Pelczar     3      0/0   1/2   0/0   0      1

Krasucki   0      0/     0/2   0/0   0      3

Młynarski 2      1/4   0/1   0/0   1      4

                 72    23/38        5/26 11/15        10    46

Skut. proc.                60,5 19/2 73,3

Sędziowali: M. Proc, A. Kom Njilo, R. Zuchowicz. Widzów: 1136.

W innych meczach: Enea Zastal BC Zielona Góra – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 98:105 (28:20, 25:31, 24:23, 21:31), Tauron GTK Gliwice – BM Stal Ostrów Wlkp. 97:82 (23:22, 21:18, 22:21, 31:21), Arriva Twarde Pierniki Toruń – Legia Warszawa 84:88 (23:20, 18:31, 19:15, 24:22), Trefl Sopot – Suzuki Arka Gdynia 115:83 (27:20, 28:23, 30:26, 30:14). Niedzielne mecze PGE Spójnia Stargard – King Szczecin, Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – Anwil Włocławek zakończyły się po zamknięciu numeru. Mecz Śląsk Wrocław – MKS Dąbrowa Górnicza przełożono na 17.04.

        1.     Stal  22    38    1915:1755

        2.     Śląsk 21    37    1800:1658

        3.     Trefl 21    36    1775:1687

        4.     King 21    36    1796:1709

        5.     Legia        22    35    1751:1722

        6.     Spójnia     21    34    1770:1699

        7.     Zastal       22    34    1864:1828

        8.     Czarni      21    32    1630:1564

        9.     Anwil       21    31    1736:1698

        10.   Dąbrowa G.       21    30    1802:1843

        11.   Arka 22    30    1798:1878

        12.   Sokół        22    30    1650:1747

        13.   Astoria     22    29    1855:2002

        14.   GTK 21    28    1588:1681

        15.   Start 21    28    1632:1732

        16.   Twarde Pierniki 21    25    1656:1815

W następnej kolejce: Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz – Rawlplug Sokół Łańcut  (18.03. – godz. 15.30).

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin