REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 30 grudnia 2025

Asseco Resovia – PGE GiEK Skra czyli siatkarski klasyk na Podpromiu

Fot. Fb Asseco Resovia Rzeszów

Przed kilkoma laty pojedynkami Asseco Resovii z zespołem z Bełchatowa żyła cała Polska. Wszystko wskazuje, że znów głośnio będzie o obu zespołach. PGE GiEK Skra znakomicie wystartowała i z bilansem 6-1 zajmuje trzecie miejsce w tabeli, natomiast Asseco Resovia po pięciu wygranych meczach złapała zadyszkę przegrywając dwa kolejne. W sobotę oba zespoły zagrają w wypełnionej jak przed laty po brzegi hali na Podpromiu.

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

Mimo kilku lat niepowodzeń w PGE GiEK Skrze nie porzucono marzeń o powrocie do ligowej czołówki. Latem stery w klubie przejął czterokrotny mistrz Polski w bełchatowskich barwach Michał Bąkiewicz, a zbudowaną wokół Grzegorza Łomacza drużynę poprowadzi trener Krzysztof Stelmach. Motto powrotu do lat świetności w jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów siatkarskich obowiązuje od kilku sezonów. Drużyna z Bełchatowa po ostatni medal mistrzostw kraju sięgnęła w 2018 roku, jednak po wywalczeniu wówczas dziewiątego w historii złota z każdym rokiem popadała w coraz większą przeciętność. Przed rokiem udało się ustabilizować sytuację organizacyjno-finansową, ale wystarczyło to jedynie na dotarcie do ćwierćfinału.

– Dobrze pamiętam piękne chwile i sukcesy klubu, które przeżywaliśmy razem. Te wspomnienia są żywe w mojej głowie i będą podstawą obecnych aspiracji i drogowskazem w procesie odbudowy silnej Skry Bełchatów – mówił po objęciu stanowiska prezesa były reprezentant Polski.

Z kolei drużynę prowadzi Krzysztof Stelmach, kolejny związany ze Skrą i odnoszący w niej sukcesy były siatkarz (trzykrotnie mistrzostwo Polski). 57-letni trener zastępując Rumuna Gheorghe Cretu wrócił nie tylko do Bełchatowa, ale i PlusLigi, w której ostatnio pracował w 2021 roku w Stali Nysa.

Oprócz Grzegorza Łomacza, w zespole zostali wszyscy środkowi: Bartłomiej Lemański, Łukasz Wiśniewski, Michał Szalacha i Mateusz Nowak. Nowa jest natomiast linia przyjęcia oraz obaj atakujący i libero. W Bełchatowie największe nadzieje wiążą z reprezentantem Brazylii Alanem Souzą (ostatnio Toray Arrows). 31-latek był najlepszym atakującym i najlepiej punktującym siatkarzem polskiej ekstraklasy w sezonie 2023/24, występując wówczas w barwach Indykpolu AZS Olsztyn. Na debiut w PGE Skrze musi jednak zaczekać, bowiem przechodzi rehabilitację po urazu kostki, którego nabawił się w trakcie sezonu reprezentacyjnego sezonu. Bardzo dobrze radzi sobie jego zmiennikiem Arkadiusz Żakieta, który ostatni sezon spędził w Jastrzębskim Węglu oraz Bartosz Krzysiek zakontraktowany w trakcie sezonu.

Obiecującym transferem było też pozyskanie reprezentanta Francji Antoine’a Pothrona, który występując w drużynie mistrza kraju Tours Volley był trzeci w rankingu przyjmujących rodzimej ligi. Grono przyjmujących uzupełnili znani z występów w polskiej ekstraklasie Rumun Daniel Chitigoi (ostatnio ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Zouheir El Graoui (PSG Stal Nysa) i Kamil Szymendera (Indykpol AZS Olsztyn). Zmiennikiem Łomacza jest Kajetan Kubicki (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle). Duet libero stanowią Maksym Kędzierski (MCKiS Jaworzno) i Kamil Szymura (PSG Stal Nysa).

Mimo, że bełchatowianie wygrali pięć meczów z rzędu faworytem sobotniej konfrontacji będą siatkarze Asseco Resovii. – Myślę, że oni będą wiedzieli, że nie są w tym meczu faworytem i to jest tak naprawdę duży plus dla nich, jak gra się bez wielkiej presji i bez żadnego stresu – mówił Michał Potera, libero Asseco Resovii.

– Na pewno będą chcieli sprawić niespodziankę i nas zaskoczyć. Do tego zagrają na luzie, a do tej pory naprawdę grają bardzo dobrze. Myślę, że przed sezonem byli jednak skazywani na dalsze miejsca, bo zmienili skład i jeszcze wciąż nie mają Alana, a mimo tych problemów grają bardzo dobrze. My się musimy przygotować na to, że każdy zespół, który przyjedzie na Podpromie, będzie grał dobrze i każdy będzie chciał z nami wygrać. Tu nikt przed nami się nie położy, a już na pewno nie taki zespół jak Skra, który naprawdę pokazuje w tym sezonie, że gra bardzo dobrze. Musimy się więc przygotować na trudne spotkanie z ciężkim rywalem i ten mecz zacząć zupełnie z inną energią, tak jak w tych pierwszych spotkaniach sezonu – stwierdził Potera.

ASSECO RESOVIA – PGE GiEK SKRA Bełchatów, sobota godz. 14.45 (transmisja Polsat Sport1)

PRZECZYTAJ TEŻ: Były trener siatkarzy Asseco Resovii, Ljubomir Travica wraca do PlusLigi

Udostępnij

FacebookTwitter