Reprezentacja Polski pokonała 3-0 Słowenię w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów w Łodzi. To piąty medal biało-czerwonych w tych rozgrywkach i trzeci brązowy. W finale natomiast Francja wygrała z Japonią 3-1.
SIATKÓWKA. FINAŁOWY TURNIEJ LIGI NARODÓW
Za wyjątkiem wyrównanego pierwszego seta, dwa kolejne przebiegały już pod dyktando Biało-Czerwonych, którzy dominowali przede wszystkim w bloku i zagrywce, zdobywając odpowiednio 15 i 8 punktów w tych elementach.
– W meczu o brąz chcieliśmy pokazać charakter dla naszych wspaniałych kibiców, którzy jak zawsze u nas, stworzyli niesamowitą scenerię. Jesteśmy im wdzięczni za tak liczne wypełnienie hali. To jest coś najpiękniejszego grać przed tak wspaniałą publicznością przeciwko najmocniejszym drużynom na świecie. Myślę, że pozytywnym akcentem zakończyliśmy ten długi etap przygotowań do turnieju olimpijskiego, jakim była Liga Narodów – ocenił postawę biało-czerwonych libero reprezentacji Polski i Asseco Resovii, Paweł Zatorski. – Trzeba się cieszyć, że po raz kolejny jesteśmy w ścisłej czołówce najlepszych zespołów na świecie. Oczywiście Liga Narodów to jest nasz główny cel na ten sezon. Wszystkie mecze w niej tal naprawdę traktowaliśmy jako poligon doświadczalny przed tym co nas czeka. Trener mocno rotował składem, bo szuka odpowiednich ustawień. Próbujemy cały czas docierać się taktycznie i technicznie. Tej pracy między nami wykonujemy bardzo dużo również między meczami, czego z boku nie widać – stwierdził Zatorski.
Libero polskiej drużyny odniósł się także do bardzo zaciętej rywalizacji o skład na igrzyska w Paryżu, porównując też ten sezon do tego, co miało miejsce przed turniejem IO w Tokio. – Ludzie na pewno nie wiedzą o tym, co się dzieje w głowach wielu z naszych zawodników, którzy oprócz bagażu grania bardzo trudnych meczów przeciwko najlepszym graczom na świecie, noszą jeszcze bagaż walki o skład na igrzyska. Ja już przez to przechodziłem kilkukrotnie w swoim życiu i przyznaję, że to jest bardzo trudne. Przed ostatnimi igrzyskami byłem trzymany do końca w niepewności z Damianem Wojtaszkiem, w sumie jako jedyna pozycja, na której do końca trwała rywalizacja. Może dzięki temu tym razem było mi trochę łatwiej, bo wtedy naprawdę to mocno przeżywaliśmy. Cieszy jednak to, że mimo emocji, które na pewno buzują w zawodnikach, skupiamy się na tym co mamy do zrobienia – zakończył Zatorski.
– Warto zwrócić uwagę na to, że za kadencji trenera Nikoli Grbicia z każdej imprezy przywozimy medal i oczywiście czasami pojawi się po drodze jakiś przegrany mecz, ale porównując nas do innych zespołów, to widać, że zdecydowanie jesteśmy w tej ścisłej czołówce i zawsze liczymy się w grze o medale. To jest bardzo cenne. Każdy z nas chce zawsze grać o złoto i je wygrać, ale przeciwników mamy też na niesamowitym poziomie, więc taka regularność, że z każdego turnieju potrafimy przywieźć medal, jest wyjątkowa i tym się na pewno wyróżniamy –mówił rozgrywający, Marcin Janusz.
Serbski szkoleniowiec reprezentacji Polski, Nikola Grbić po turnieju finałowym VNL w Łodzi nie ogłosił jeszcze składu na igrzyska w Paryżu, ale wszyscy reprezentanci uczestniczący w przygotowaniach zdają sobie sprawę, że to już jest tylko kwestią czasu
Francuscy siatkarze po raz drugi wywalczyli złoto Ligi Narodów. W niedzielnym finale w Łodzi pokonali Japończyków 3:1 (25:23, 18:25, 25:23, 25:23). Na najniższym stopniu podium stanęli Polacy po wygranej ze Słowenią 3:0.
W finale „Trójkolorowi”, sobotni pogromcy Biało-Czerwonych, powtórzyli sukces z 2022 roku, gdy w finale w Bolonii pokonali zespół USA. W swoim dorobku mają także srebro z 2018 roku i brąz z 2021. Japończycy wywalczyli natomiast historyczny srebrny krążek. Poprawili się także o jedno miejsce względem zeszłego roku, gdy po raz pierwszy stanęli na najniższym stopniu podium.
Mecz o 3 miejsce
Słowenia – Polska 0-3 (24:26, 16:25, 17:25)
Słowenia: Ropret 1, Urnaut 2, Kozamernik 2, T. Stern 11, Cebulj 14, Pajenk 6 oraz Kovacić (libero) Z. Stern 1, Mozić 4, Mujanowic 1.
Trener Gheorghe Cretu
Polska: Janusz 3, Fornal 11, Bieniek 7, Kurek 10, Leon 18, Kochanowski 5 oraz Zatorski (libero), Łomacz, Kaczmarek 1, Semeniuk 1, Śliwka.
Trener Nikola Grbić
Finał
Francja – Japonia 3-1 (25:23, 18:25, 25:23, 25:23)
PRZECZYTAJ TEŻ :Rusza sprzedaż biletów na turniej w Mielcu