REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pon. 17 listopada 2025

Danny Demyanenko, siatkarz Asseco Resovii: pokazaliśmy głębię naszego zespołu

Fot. Fb Asseco Resovia Rzeszów

Asseco Resovia jest jedyną niepokonaną drużyną w PlusLidze. Rzeszowianie w Lublinie pokonali mistrzów Polski BOGDANKĘ LUK 3-2, choć przegrywali już 0-2. Jedną z kluczowych postaci w ekipie z Podkarpacia był Danny Demyanenko.

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

– Po raz kolejny w tym sezonie pokazaliśmy głębię naszego zespołu. Mieliśmy wielu graczy, którzy wchodzili na zmiany i naprawdę wnosili wiele jakości, zwłaszcza gdy sytuacja nie była łatwa. Myślę, że to pokazuje, że nigdy się nie poddajemy i zawsze wierzymy w siebie. Nawet gdy przeciwnik grał fantastycznie, a tak było w przypadku Lublina zwłaszcza na początku spotkania, wierzyliśmy, że mamy na tyle jakości i charakteru, że to pozwoli nam wrócić do gry – mówił na portalu plusliga.pl, Danny Demyanenko środkowy Asseco Resovii.

Kanadyjczyk zdobył 15 pkt, w tym 3 blokiem i atakował z 86 proc. skutecznością. – Wierzę w siebie i czuję świetne zgranie z rozgrywającym Marcinem Januszem. To Marcin ułatwia mi podejmowanie decyzji co do wybrania kierunków ataków. Jestem 429 Too Many Requests mu naprawdę bardzo wdzięczny, ponieważ to dzięki niemu moja gra w ataku tak wygląda i wszystko się udaje – mówił Kanadyjczyk, podkreślając klasę rywali.

– Trzeba oddać chłopakom air jordan 11 cherry holiday 2022 z Lublina, że grają naprawdę szybko i mają oczywiście świetnych graczy, takich jak chociaż Wilfredo Leon, który atakuje bardzo wysoko, czy Hilir Henno, który udarze piłki z dużą prędkością. Na początku było to dla nas spore wyzwanie, żeby zdobyć punkt w bloku, ale już się dostosowaliśmy do gry rywali, to mieliśmy kilka dobrych zagrań po swojej stronie i w końcu też byliśmy w stanie zablokować atakujących Lublina – stwierdził Demyanenko.


PRZECZYTAJ TEŻ: Asseco Resovia wyszła z nie lada kłopotów i wygrała po tie-breaku (wideo)

Udostępnij

FacebookTwitter