REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Stal Rzeszów pokonała Start Gniezno. Wygrana w oparach absurdu

Pojedynek żużlowy między rzeszowską Stalą i Startem Gniezno
Rzeszowskim żużlowcom zwycięstwo nad ekipą z Gniezna nie przyszło łatwo. Ale w nagrodę po raz pierwszy w tym sezonie mogli się oni cieszyć z wygranej za 3 punkty. (Fot. Wit Hadło)

30-stopniowy upał, ciągnące się w nieskończoność i trwające 2,5 godziny zawody, awaria polewaczki, zalany tor i wreszcie trzy defekty gospodarzy na punktowanym pozycjach – II-ligowym hit z udziałem Texom Stali Rzeszów i Ultrapur Startu Gniezno pełen był dramatycznych, a często wręcz absurdalnych wydarzeń. Na szczęście wszystko skończyło się happy endem dla rzeszowian, którzy wygrali za 3 punkty.

ŻUŻEL. 2. LIGA ŻUŻLOWA

  • TEXOM STAL Rzeszów  46
  • ULTRAPUR START Gniezno    43
  • TEXOM STAL: 9. M. Nowak 11+1 (3,2,1*,3,2), 10. P. Kildemand 7+2 (3,1*,2,1*,d), 11. R. Karczmarz 4 (0,d,2,2), 12. K. Pieszczek 9 (3,3,w,d,3), 13. J. Thorssell 10+1 (1,3,3,2,1*), 14. P. Hellstroem-Baengs 5+1 (3,2*,0), 15. M. Majcher 0 (0,0,-), 16. B. Curzytek 0 (0)
  • ULTRAPUR START: 1. S. Masters 10+1 (1*,2,2,3,2,0), 2. H. £êgowik 1+1 (0,1*,-,-), 3. J. Pickering 6+1 (2,2,1*,0,1), 4. K. Gomólski 2 (1,1,-,-,-), 5. T. Soerensen 14 (2,3,0,3,3,3), 6. M. Czapla 2 (2,0,w), 7. C. Henriksson 6+1 (1*,0,3,2), 8. J. Knudsen 2 (1,1)

Narzucona odgórnie (mecz był transmitowany przez Canal+ Sport5) godzina sobotniego meczu, a była to 14, okazała się strzałem w kolano jeśli chodzi o frekwencję. Na trybunach stadionu przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie zasiadło niewiele ponad 2 tysiące widzów, którzy w niesamowitym wręcz skwarze oglądali starcie drużyn, będących w zgodnej opinii ekspertów głównymi kandydatami do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi.

Mocny początek Stali Rzeszów

Mecz zdecydowanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy po pierwszej serii wyścigów prowadzili już 15-9. W tej fazie zawodów mógł się podobać 20-letni Philip Hellstroem-Baengs, który po tym jak wygrał bieg juniorów, później w parze z Peterem Kildemandem przywiózł do mety podwójne zwycięstwo.

Niestety, nic dobrego nie da się powiedzieć o powracającym po kontuzji innym rzeszowskim juniorze, Mateuszu Majcherze, który po dwóch nieudanych startach, w trzecim został zastąpiony – także bez powodzenia – Bartoszem Curzytkiem.

Kolejnych 5 biegów (wyścigi 5 – 9) zakończyło się remisami, tak więc rzeszowianie nadal mieli w zapasie 6 „oczek” (30-24). Mogło być ich więcej, gdyby nie defekt Rafała Karczmarza na 3. pozycji w biegu nr 5.

Samochód straży pożarnej polewa tor żużlowy w Rzeszowie
Wobec awarii polewaczki, organizatorzy sobotniego meczu musieli posiłkować się wozem strażackim, który jednak… zbyt obficie polał tor wobec czego Sneakers - adidas by9405 women black hair - Cheap Edu Jordan Outlet , Shoes, Clothing & Bags, Authenticated Before Shipping potrzebna była przerwa na jego przeschnięcie. (Fot. Wit Hadło)

Po II serii startów byliśmy świadkami kuriozalnych wydarzeń na rzeszowskim torze. O ile jeszcze wcześniejsza chwilowa awaria ciągnika została szybko zażegnana, o tyle później zaczęły się problemy z polewaczką, która się zepsuła. Zastąpił ją sprowadzony w trybie awaryjnym wóz strażacki, który z kolei nie żałował wody. To skończyło się niemal zalaniem rzeszowskiego toru, na którym musiano przeprowadzić dodatkowe prace, by nadawał się on w ogóle do jazdy air jordan 4 military blue 2024.

Po blisko półgodzinnej przerwie zawody zostały wznowione, a żużlowcom Stali przeszła koła nosa znakomita okazja do podwyższenia prowadzenia. Po tym, jak na starcie niekontrolowaną świecą popisał junior gości, Mikołaj Czapla, w powtórce wystąpiło trzech zawodników. W niej znakomicie spisujący się do tej pory Krystian Pieszczek zagotował się w pierwszym łuku, na którym walcząc z Timem Soerensenem zaliczył upadek. Jego konsekwencją było wykluczenie rzeszowianina. W pojedynku jeden na jeden Karczmarz musiał uznać wyższość rywala i tym o to sposobem goście zmniejszyli straty o jedno „oczko” (32-27).

Przeklęte defekty

Kolejny pech dopadł Pieszczka w 11. wyścigu, w który prowadząc podwójnie z Marcinem Nowakiem, zanotował on defekt na drugim łuku 4. okrążenia. Z pewnego 5-1 dla gospodarzy zrobiło się zatem 3-3 i miejscowi nadal mieli w zapasie tylko 5 pkt (35-30). O tym, jak wściekły po tym biegu był Pieszczek świadczył przekaz telewizyjny, w którym można było zobaczyć rozwalony rozkładany stolik w boksie rzeszowskiego żużlowa.

5-punktową stratę żużlowcy z Gniezna zdołali zmniejszyć o 2 „oczka” jeszcze przed biegami nominowanymi, przed którymi Texom Stal wciąż prowadziła, ale już tylko 40-37. Miejscowi kropkę nad „i” mogli postawić już w 14. gonitwie, w której… ponownie dopadł ich pech. Tym razem Petera Kildemanda, który razem z Krystianem Pieszczkiem wiózł do mety podwójne zwycięstwo i zanotował defekt.

O wszystkim musiał więc zadecydować ostatni wyścig dnia. W nim na noże tuż po starcie poszli Marcin Nowak i Sam Masters. Najlepiej spod taśmy wyszedł za to Jacob Thorssell, który jednak na dystansie dał się minąć niezwykle szybkiemu w drugiej części meczu Timowi Soerensenowi. Na szczęście remis w tym biegu dawał rzeszowianom końcowe zwycięstwo w całym meczu, które ostatecznie stało się faktem.

W innych meczach: OK Bedmet Kolejarz Opole – Lokomotiv Daugavpils (n. 15, w pierwszym meczu 45-45), Grupa Azoty Unia Tarnów – Metalika Recycling Kolejarz Rawicz zakończył się po zamknięciu numeru. Pauzowała Enea Polonia Piła.

  1. Rzeszów        8         13       +84
  2. Gniezno         9         11       +37
  3. Opole  8         11       +25
  4. Daugavpils     8         9         -30
  5. Piła     8         7         -78
  6. Tarnów          8         5         -8
  7. Rawicz          7         5         -30

1-4: play-off. 5-7: koniec sezonu po fazie zasadniczej. W następnej kolejce (22-23.07.): Daugavpils – Rzeszów.

5-punktową stratę żużlowcy z Gniezna zdołali zmniejszyć o 2 „oczka” jeszcze przed biegami nominowanymi, przed którymi Texom Stal wciąż prowadziła, ale już tylko 40-37. (Fot. WIt Hadło)

Stal Rzeszów – Start Gniezno. Bieg po biegu

  1. Nowak (67,48), Pickering, Masters, Karczmarz   3-3      3-3
  2. Hellstroem-Baengs (67,97), Czapla, Henriksson, Majcher    3-3      6-6
  3. Pieszczek  (68,74), Soerensen, Thorssell, £êgowik 4-2      10-8
  4. Kildemand (68,02) Hellstroem-Baengs, Gomólski, Czapla         5-1      15-9
  5. Pieszczek (67,64), Pickering, Gomólski, Karczmarz (d)   3-3      18-12
  6. Thorssell (67,54), Masters, £êgowik, Majcher   3-3      21-15
  7. Soerensen (66,76), Nowak, Kildemand, Henriksson        3-3      24-18
  8. Thorssell (67,25), Masters, Pickering, Hellstroem-Baengs       3-3      27-21
  9. Masters (67,77), Kildemand, Nowak, Soerensen         3-3      30-24
  10. Soerensen (66,52), Karczmarz, Czapla (w), Pieszczek (w)    2-3      32-27
  11. Nowak (67,99), Masters, Knudsen, Pieszczek (d)         3-3      35-30
  12. Henriksson (67,65), Karczmarz, Knudsen, Curzytek 2-4     37-34
  13. Soerensen (67,30), Thorssell, Kildemand, Pickering          3-3      40-37
  14. Pieszczek (67,57), Henriksson, Pickering, Kildemand (d)   3-3      43-40
  15. Soerensen (67,04), Nowak, Thorssell, Masters   3-3      46-43

NC: 66,52 s – Tim Soerensen (10. bieg). Sędziował Paweł Palka (Częstochowa). Widzów 2500. W pierwszym meczu: 46-44. Bonus: Rzeszów.

Udostępnij

FacebookTwitter