Straż Leśna Nadleśnictwa Jarosław, funkcjonariusze Policji i myśliwi miejscowego Koła Łowieckiego „Sokół” Jarosław ujęli osobę zajmującą się procederem kłusownictwa na terenie obwodu łowieckiego nr 93 na terenie Gminy Laszki.
Nocne patrole strażników i myśliwych w łowisku wskazywały, że ktoś, poruszając się samochodem osobowym drogami powiatowymi i gminnymi, kłusuje z bronią palną wyposażoną w celownik optyczny oraz prawdopodobnie, dodatkowe przyrządy termowizyjne. Ofiarami padały zwierzęta łowne w pobliżu dróg – głównie sarny, jelenie, ale również łosie, które są objęte całorocznym okresem ochronnym.
Feralnym dla kłusowników okazał się piątek
Podczas kolejnych akcji przestępcom udawało się, pomimo podejmowanych przez służby działań, uciec przed ujęciem ich na gorącym uczynku. Feralnym dla kłusowników okazał się piątek 26 stycznia. Jeden z nich, chcąc zutylizować pozostałe skóry, łby „badyle” (nogi) po skłusowanych w okresie ochronnym jeleniach, ugrzązł na gruntowej drodze prowadzącej bezpośrednio nad brzeg Sanu. Nie spodziewał się, że jego działania są cały czas monitorowane. Powiadomieni funkcjonariusze Straży Leśnej i Policji przybyli na miejsce ujawnili w przyczepce samochodu cztery skóry z jeleni, 26 „badyli” oraz łeb sarny.
– Ile wcześniej takich „pozostałości” po procederze udało się wrzucić do pobliskiej rzeki, nie wiadomo – mówi Stanisław Sopel, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Jarosław.
– W toku śledztwa i przeszukania zabudowań podejrzewanego ujawniono kolejne trzy łby byków jelenia w skórze, 12 wieńców jelenia i aż 90 sztuk parostków kozłów sarny i trzy trofea z dzików – wszystkie nieewidencjonowane, a więc jednoznacznie nielegalne – dodaje Stanisław Sopel,
Jednemu ze sprawców postawiono już zarzuty, dochodzenie trwa. Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności, przepadek przedmiotów użytych do przestępstwa.
Nie pierwszy raz
To już druga w tym roku skuteczna akcja służb przeciwko kłusownikom na tym terenie. Przypomnijmy: w czwartek 18 stycznia w leśnictwie Korzenica (Nadleśnictwo Jarosław), Straż Leśna we współpracy z funkcjonariuszami Policji z KP Radymno zatrzymała wnykarza kłusującego na leśną zwierzynę. Tu również zamontowane kamery fotopułapek pozwoliły zebrać dowody w postaci zdjęć i filmów.
Mimo że problem kłusownictwa na terenach leśnych w regionie systematycznie maleje, to wciąż zdarzają się przypadki tego procederu. W 2019 roku zanotowano 25 przypadków kłusownictwa, w roku ubiegłym zaś 13. Najczęściej celem kłusowników były jelenie, sarny i dziki, ale w minionych latach zdarzyły się również szakal złocisty, borsuk, wilk, bóbr i myszołów. W ubiegłym roku zlikwidowano 104 narzędzia kłusownicze (wnyki), a jeszcze pięć lat temu znajdowano ich ponad 300.