Związkowcy z oświatowej „Solidarności” w Rzeszowie sprzeciwiają się niekorzystnym ich zdaniem zmianom w edukacji, jakie zamierza wprowadzić Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Skarżą się też na formę konsultacji, którą w środowisku nauczycielskim zorganizował resort. Ich zdaniem trwały one za krótko, bo tylko 5 dni – od 12 do 19 lutego (wyłączając z tego okresu sobotę i niedzielę). Nauczyciele mieli się wypowiedzieć w sprawie ograniczenia podstawy programowej w nauczaniu dzieci i młodzieży.
Bogusława Buda, nauczycielka i przewodnicząca oświatowej „Solidarności” z Rzeszowa zarzuca minister Barbarze Nowackiej, że zmiany zaproponowane w edukacji są ogromne, a konsultacje za krótkie, a pracownicy szkół dostali w formie elektronicznej zaledwie jedną kartkę do wypełnienia.
– Jak można odnieść się do tego tematu w tak krótkiej formie? – pytają nauczyciele. – To nie poważne – dodają.
Pięć dni to za mało
– Niepokój wywołuje olbrzymia skala wdrażania zmian w edukacji – powiedziała Bogusława Buda, przewodnicząca Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Rzeszowie.
– Nie godzimy się na to, że konsultacje społeczne w tak ważnej sprawie trwały tylko 5 dni. Nauczyciele indywidualnie mieli się wypowiedzieć na ten temat i odesłać odpowiedź do ministerstwa drogą elektroniczną – dodaje.
W stanowisku RSOiW NSZZ „S” napisano, że związkowcy w imieniu nauczycieli sprzeciwiają się usuwaniu z podstawy programowej treści odwołujących się do wartości patriotycznych i tożsamości narodowej Polaków. Najbardziej dotyczy to dwóch przedmiotów, historii i języka polskiego. Sprzeciw jest też wobec odejścia od zadawania prac domowych, zmiany w systemie oceniania oraz zmiany godzin w ramowych planach nauczania.
Związkowcy: – To obniży poziom wykształcenia uczniów
Działania te – jak podkreślają związkowcy – mogą negatywnie wpłynąć na jakość edukacji i poziom wykształcenia uczniów. Ponadto odejście od prac domowych – dodaje oświatowa „S” z Rzeszowa – grozi wśród uczniów deficytem poczucia obowiązku, odpowiedzialności, brakiem umiejętności organizacji własnej pracy. Istnieje też obawa, że szkoła i nauczyciele będą obwiniani za różne niepowodzenia oraz słabsze wyniki uczniów. A to dalej wpłynie na obniżenie prestiżu zawodu nauczyciela.
– W sprawach zmian w oświacie warto wprowadzić dialog ze środowiskiem nauczycieli i związkami zawodowymi – zwraca uwagę przedstawicielka oświatowej „Solidarności” z Rzeszowa.
Ale – jak zaznacza – to powinny być rozmowy, a nie konsultacje w formie elektronicznej. Związkowcy „S”, mając na względzie przede wszystkim dobro dzieci, wyrażają sprzeciw wobec tych niekorzystnych zmian proponowanych przez Ministerstwo Edukacji – czytamy w stanowisku Regionalnej Sekcji Oświaty „Solidarności”.