Prezydent planuje w Rzeszowie spore zmiany na ulicach. Być może już niedługo buspasy będą w większości dostępne głównie dla autobusów: – Nie powiem dokładnie, ale myślę, że jak będziemy malować pasy na jezdni na wiosnę, to nie będziemy już malować znaku „1+2” – zdradził Konrad Fijołek.
Podczas spotkania z mieszkańcami osiedla Baranówka w Rzeszowie, apelowano aby skrócić czas obowiązywania buspasów. Ale prezydent ma na ten temat odmienne zdanie.
– Po rozmowach z naszymi kierowcami MPK i po zrobieniu monitoringu na terenie miasta, postanowiłem, że zrobimy odwrotnie i wydłużymy godziny buspasów – powiedział w środę Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Usunięcie opcji „1+2” z buspasów w Rzeszowie
Ale na tym nie koniec. Prezydent Rzeszowa chce zniesienia opcji „1+2”, która umożliwia kierowcom osobówek podróżowanie buspasami w godzinach ich obowiązywania. Oprócz tego zamierza jej czas wydłużyć i „zrobić więcej buspasów”.
– To wszystko wszakże będzie wynikać z diagnozy, którą przygotowujemy pod kątem planu zrównoważonej mobilności miejskiej – podkreśla prezydent Konrad Fijołek.
Jednak żadna zmiana nie nastąpi, zanim nie potwierdzi jej diagnoza i badanie naukowe.
– Jak rekomendacje pojawią się oficjalnie, to będziemy je wdrażać – obiecuje Konrad Fijołek. Kiedy dokładnie? – Plan zrównoważonej mobilności miejskie chcemy uchwalić w połowie przyszłego roku – zapowiada.
Co do zmian na buspasach, to mają one być realizowane szybciej.
– Nie powiem dokładnie, ale myślę, że jak będziemy malować pasy na jezdni na wiosnę, to nie będziemy już malować znaku „1+2” – zdradził Konrad Fijołek.
Konrad Fijołek: nie zrobimy od razu armagedonu
Co do rozszerzania godzin obowiązywania buspasów na innych porach dnia, prezydent Fijołek jest ostrożny.
– Musimy do tego przyzwyczaić naszych obywateli. Na razie je wydłużymy i zniesiemy „1+2”. a później, być może, jak mamy takie oczekiwania społeczne, to już w to graj temu, co myślę – przyznał prezydent Rzeszowa. – Ale musimy do tego ludzi przygotować, nie robić im od razu armagedonu – dodaje.
Będą kary za jazdę po buspasach w Rzeszowie?
Prezydent ma też nadzieję, że zmiany nie będą tylko na ulicach, czy znakach drogowych, ale będą realne.
– Moim marzeniem jest, abyśmy w tej nowej perspektywie finansowej, mogli założyć kamery amperowe na buspasach i monitorować przejazdy, dzięki czemu prewencyjnie uprzedzimy kierowców, aby na buspasy nie wjeżdżać – zaznacza Konrad Fijołek.
I jest głęboko przekonany, że kary zadziałają. Za przykład podał siebie, jak kiedyś otrzymał karę 200 euro mandatu za wjazd na buspasy.
– Nie wiedziałem, że nie mogę, bo oczywiście nie patrzyłem na znaki. Po jakimś czasem przyszły dwa mandaciki i musiałem zapłacić, ponieważ była identyfikacja rejestracji z kierowcą. Myślę, że u nas do tego też dojdziemy, jeśli chcemy robić porządek na terenie miasta i zachęcać do publicznego transportu – zwierzył się prezydent Rzeszowa.
_____
ZOBACZ TAKŻE: Wiadukt w centrum Rzeszowa budzi kontrowersje. Miasto na razie nie zamierza się wycofać