Kontrowersyjny podręcznik „Historia i Teraźniejszość” prof. Wojciecha Roszkowskiego został odrzucony w większości podkarpackich szkół średnich. Już drugi rok z kolei.
W 2022 roku pierwsza część podręcznika do historii i teraźniejszości została źle przyjęta. W tym próba narzucenia od początku września drugiej jego części również się nie udała. Z informacji, które uzyskaliśmy w kilku podkarpackich szkołach, wynika, że od 90 do 95 procent placówek nie uczy z Roszkowskiego. Zdaniem nauczycieli historii, podręcznik zamiast przekazywać suchą prezentację faktów, próbuje nachalnie moralizować uczniów.
Z Witoldem Deptuchem, dyrektorem II Liceum Ogólnokształcącego im. Konstytucji 3 Maja w Krośnie rozmawiamy o podręczniku „HiT” autorstwa Roszkowskiego, przygotowanego przez Wydawnictwo „Biały Kruk”.
– W naszej szkole uczymy z alternatywnego podręcznika „HiT”. Wydało go Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne – mówi. – Wybraliśmy ten podręcznik w poprzednim roku szkolnym. Teraz, jego druga część, też jest tego samego autorstwa. Nie uczymy z książki prof. Wojciecha Roszkowskiego.
Większość liceów odrzuciła „HiT” Roszkowskiego
Pytamy dyrektora krośnieńskiego liceum, dlaczego w jego szkole nie zdecydowano się na uczenie z podręcznika zalecanego przez MEN, a wybrano inny.
– Nie chcę wypowiadać się na ten temat. Nie jestem historykiem – stwierdził Witold Deptuch. – Mogę jedynie powiedzieć, że w Krośnie i w powiecie krośnieńskim 95 procent liceów i techników odrzuciło podręcznik Roszkowskiego.
Podobnie jest w przypadku rzeszowskich liceów ogólnokształcących. W tych placówkach również uczniowie nie korzystają z tego kontrowersyjnego podręcznika „Historia i Teraźniejszość”, a z innej książki, pochodzącej od WSiP.
– Wybraliśmy podręcznik Wydawnictwa Szkolnego i Pedagogicznego – mówi Andrzej Szymanek, dyrektor II LO im. płk. Leopolda Lisa-Kuli w Rzeszowie. – Podręcznik prof. Roszkowskiego nie jest odpowiedni dla licealistów. Nie jest on obowiązkowy, więc wybraliśmy alternatywne rozwiązanie.
Książka nie spełnia roli podręcznika
Dlaczego podręcznik proponowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej jest nieodpowiedni dla uczniów?
– Już w minionym roku szkolnym, jako historyk, kupiłem podręcznik prof. Roszkowskiego – wyjaśnia Sławomir Andres, nauczyciel historii w IV LO im. Mikołaja Kopernika w Rzeszowie. – Po zapoznaniu się z jego treścią zdecydowałem, że nie będę korzystał z niego podczas lekcji. To nie był typowy podręcznik dla licealisty. Może nadawałby się na uczelnie, bo są w nim analizy narzucane przez autora, jako jego własny sposób oceny historii. Został on wówczas przygotowany na ostatnią chwilę przed rozpoczęciem roku szkolnego. Dopiero w połowie września dostaliśmy do wyboru drugi podręcznik, który został już dostosowany do uczniów. Przez te kilkanaście dni przygotowywałam się z pozyskanych przeze mnie materiałów. Bo choć miałem „HiT”, to nie korzystałem z niego na lekcjach.
Nauczyciel historii z IV LO w Rzeszowie dodał, że książka Roszkowskiego do nauki HiT to felietony polityczne, a nie podręcznik. To indoktrynacja młodego pokolenia. To publicystyka.
Sławomir Andres zwrócił uwagę, że w książce autorstwa Roszkowskiego przeważa postać Jana Pawła II i to aż kilkadziesiąt razy. Nawet wtedy, gdy autor podejmuje tematy nie związane z religią.
– Książka ta nie spełnia roli podręcznika, bo nim nie jest – podkreśla raz jeszcze nauczyciel.
Ponadto, jak sprawdziliśmy, w II klasie liceum, uczniowie mają temat: „przełom i konflikty po 2005 roku”. Jest tam mowa o niekorzystnych dla Polski wyborach Donalda Tuska. O pogłębianiu relacji z Rosją i Niemcami, o rosnącej roli Berlina w Unii Europejskiej, czy katastrofie smoleńskiej jako zamachu.
Tak więc podręcznik Roszkowskiego ma kształcić 15- 16-latków według rzeczywistości jaką przedstawia PiS. Na szczęście większość szkół nie chce indoktrynować swoich uczniów i masowo odrzuca tą książkę.