W piątek w całej Polsce obchodzono Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów. W Rzeszowie złożono kwiaty przy kamieniu pamięci Michała Stasiuka. Uroczystości z udziałem prezydenta RP odbyły się także w Markowej, gdzie rodzina Ulmów zginęła tragicznie za ukrywanie Żydów w sowim domu.
Michał Stasiuk ukrywał prześladowanych podczas II wojny światowej w rzeszowskich piwnicach pod Rynkiem. Za ten bohaterski czyn musiał zapłacić życiem. W 2022 roku na pl. Cichociemnych postawiono kamień z pamiątkową tablicą ku jego pamięci. W piątek jego wnuczka Anna wraz wiceprezydentką Rzeszowa, Krystyną Stachowską, złożyły przy nim kwiaty i zapaliły znicz.
– Chcę, aby pamięć po moim dziadku Michale Stasiuku, trwała i była żywa. Aby nawet prawnuki od czasu do czasu wzięły udział w takiej uroczystości jak tak – mówiła wnuczka bohatera, Anna.
W uroczystości uczestniczyła klasa fryzjerska z Zespołu Szkół Mechanicznych w Rzeszowie, która w ten sposób spędziła lekcję przedmiotu Historia i Niepodległość.
– Dziadek jest dla mnie wzorem, bo nie miał z tego żadnych korzyści. Ratował tych ludzi, bo miał dobre serce – mówiła młodzieży wnuczka Michała Stasiuka.
PRZECZYTAJ TEŻ: Przerażający koniec mieleckich Żydów. Przed wojną było ich ponad 7 tysięcy
Następnie znicz zapalono także przy kamieniu upamiętniającym rzeszowskich Żydów znajdującym się obok BWA. Tam wiceprezydenta zdradziła, że miasto zamierza upamiętnić miejsca, gdzie znajdowały się bramy do rzeszowskiego getta podczas II wojny światowej.
Do Markowej natomiast przyjechał Prezydent RP Andrzej Duda wraz z żoną Agatą. W trakcie uroczystości, w których wzięła udział para prezydencka, odsłonięte zostały kolejne tablice z nazwiskami mieszkańców Podkarpacia, którzy ratowali prześladowanych za swoje pochodzenie podczas niemieckiej okupacji.