3-letni, piękny chart angielski whippet, o imieniu Zula, po amputacji łapki zyskał nowe, bardziej komfortowe życie. Tomasz Kot z Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych, wykonał mu protezę łapki. Zula teraz znowu może biegać.
Zula w tym roku skończy 3 lata. Kupiliśmy ją w hodowli w Poznaniu. Niestety pewnego dnia podczas zabawy postanowiła przeskoczyć ławkę. Był to niefortunny skok (łapa utknęła w szparach w siedzisku), który przyczynił się do trwałego uszkodzenia nerwu w łapce. Przez 1,5 roku próbowaliśmy w jakikolwiek sposób odbudować sprawność naszego pupila. W końcu podjęliśmy decyzję o amputacji – mówi właściciel Dawid Siekierka z Mielca. I dodaje, że Zula to niezwykły pies, bardzo lubi zabawy na piasku i podróże. Po amputacji czuł się nieszczęśliwy, bo harty angielskie whippet – są psami wyścigowymi. Wytrenowany pies osiąga prędkość nawet ponad 60 km/h. Stąd pomysł na wykonanie mu protezy. Tak trafili do Rzeszowa.
Robili już takie protezy
Od kilku już lat wykonujemy protezy dla zwierząt. Bezpłatnie. Zrobiliśmy protezę dla kucyka, strusia, alpaki…, a dla psów – ponad 10 – mówi Mariusz Grela z RZO. Dlaczego wykonujecie protezy dla zwierząt i to za darmo? – Właściciele tych zwierząt traktują swoich pupili jak członków rodziny. Przyjeżdżają do Rzeszowa z Przemyśla, Sanoka, ale także z bardzo daleka, np. z Torunia, Wadowic, Krakowa czy Nowej Soli.
Niektóre psy zostały przygarnięte i „wyrwane” z psiego losu, np. pani Ewa z Tajęciny znalazła Kajka w lesie uwięzionego we wnykach…, jak tu nie pomagać? – tłumaczy Grela.
Właściciel RZO dodaje, że kolejnym ważnym powodem jest możliwość rozwoju i zdobycia doświadczenia dla technika. To jest nowe wyzwanie. Temat protez dla zwierząt najbardziej pochłonął Tomka Kota. W firmie żartujemy, że to nazwisko go zobowiązuje. Mówimy, że do Kota, znowu pies przyjechał – śmieje się.
Na co dzień Rzeszowskie Zakłady Ortopedyczne wykonują protezy dla ludzi. Nawet ponad 700 protez rocznie.