Zespół kardiologów dziecięcych z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie nie próżnuje. Kilka miesięcy temu jako jedyny ośrodek we wschodniej Polsce i jeden z nielicznych w Europie, zaczął zabiegi przeznaczyniowego zamykania ubytków międzykomorowych serca u dzieci (bez rozcinania klatki piersiowej), a teraz jest po pierwszych, udanych, przezskórnych ablacjach u małych pacjentów.
Ablacja to zabieg kardiologiczny, wykonywany w celu leczenia zaburzeń rytmu. Ma na celu wytworzenie w sercu drobnych blizn, które zatrzymują przewodzenie nieprawidłowych sygnałów elektrycznych w sercu powodujących jego nieregularne bicie. Ablacja przezskórna polega na wprowadzeniu specjalnej elektrody do serca, do obszaru, który powoduje arytmię, przez naczynia krwionośne znajdujące się na kończynie dolnej. Następnie elektroda wysyła impulsy, by zniszczyć komórki odpowiedzialne za powstawanie nieprawidłowych sygnałów.
Przed zabiegiem wykonywane jest badanie elektrofizjologiczne serca (EPS). Pozwala ono dokładnie ocenić rodzaj zaburzeń rytmu oraz ich dokładną lokalizację. Zespół obecnie przygotowuje się już do interwencyjnego wszczepiania zastawki płucnej.
Pododdział Kardiologii Dziecięcej przy I Klinice Pediatrii i Gastroenterologii Dziecięcej KSW nr 2 uzyskał też miejsca szkoleniowe! Od marca zaczną tam pracować lekarze rozpoczynający szkolenie specjalizacyjne z kardiologii dziecięcej. To ważne, bo lekarzy tej specjalizacji jest ciągle zbyt mało.
Pierwsze zabiegi przeprowadzili we wrześniu
3 pierwsze zabiegi u dzieci pochodzących z Polski oraz Norwegii, polegające na interwencyjnym, przeznaczyniowym zamykaniu ubytków przegrody międzykomorowej – najczęstszej wrodzonej wady serca u dzieci, rzeszowscy kardiolodzy przeprowadzili 14 września 2022 r., w pracowni Radiologii Zabiegowej i Badań Naczyniowych KSW nr 2 w Rzeszowie.
Na czym polegał zabieg?
– Dla komfortu dziecka zabieg przeprowadzamy w znieczuleniu ogólnym, nad którym czuwa wspaniały zespół anestezjologów. Wchodzimy przez nakłucie żyły i tętnicy cewnikami, przez które przechodzi układ zamykający – implant. Implant wykonany jest ze specjalnego stopu metalu tzw. nitynolu w kształcie ślimaka, sprężynki, stożka, w zależności od kształtu ubytku – tłumaczy dr n. med. Piotr Weryński, specjalista kardiolog dziecięcy, specjalista w zakresie wad wrodzonych serca i chorób serca, kardiolog inwazyjny.
Zabieg oczywiście wykonywany jest pod kontrolą angiografii, czasami, żeby sprawdzić szczelność i lokalizację implantu wykonuje się jeszcze echokardiografię.
Doktor Weryński dodaje, że przegroda międzykomorowa pełni w sercu bardzo ważną funkcję i dlatego implant musi z nią współpracować, nie może jej usztywniać, ani jej deformować. Kształt implantu jest ważny, bo od tego zależy jego dopasowanie się do ubytku, a ten jest trwały i służy pacjentowi do końca życia. Po prostu wrasta w serce i funkcjonuje z pacjentem, tymczasem serce normalnie potem rośnie.