W sobotę o godz. 17.30, PGE Rysice zagrają w Łodzi z Grot Budowlanymi. Nie tak dawno oba zespoły rywalizowały w TAURON Pucharze Polski na Podpromiu i górą był rzeszowski zespół 3-1, podobnie jak w listopadowym meczu PlusLigi.
SIATKÓWKA. TAURON LIGA
W sobotnim meczu w zespole rywalek zagra Jelena Blagojević, która występowała w Rzeszowie przez sześć sezonów. Nie tak dawno zakończyła sezon w Chinach, gdzie występowała w zespole Shenzhen Zhongsai. Blagojević już zadebiutowała w łódzkim zespole w meczu Pucharu CEV. Teraz czas na TAURON Ligę.
To będzie inny mecz
– Ostatnio grałyśmy z Budowlanymi, ale myślę, że teraz jak Jela zagra, to będzie to trochę inny mecz, niż ten poprzedni w Pucharze Polski. Na pewno bardzo pozytywnie będziemy się na to nastawiać, bo będziemy chciały wymazać te plamy po ostatnim meczu Ligi Mistrzyń z VakifBankiem – mówi rozgrywająca PGE Rysic, Katarzyna Wenerska, a środkowa Magdalena Jurczyk dodaj. – Będzie dobra znajoma i musimy się solidnie przygotować. Trzeba dobrze przeanalizować grę Jeleny. Na pewno znamy ją bardzo dobrze, a ona nas. Będziemy się doszukiwać tych drobnych mankamentów w których można jakby wykorzystać swoje szanse. Fajnie będzie się znów spotkać tym razem pod drugiej stronie siatki, ale cóż takie są uroki sportu – stwierdza środkowa PGE Rysic.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Karol Kłos, środkowy Asseco Resovii: mogę nie kończyć ataków do końca sezonu, byle byśmy zawsze wygrywali 3-0.
Nie będzie łatwo
Zespół z Rzeszowa mimo, że wygrał w tym sezonie z Grot Budowlanymi już dwa razy zdaje sobie sprawę, że w Łodzi o wygraną nie będzie wcale łatwo. – Musimy się nastawić na zupełnie inne spotkanie niż te, które rozgrywałyśmy wcześniej z Budowlanymi – mówi Amanda Coneo, przyjmująca PGE Rysic. – Teraz to one zagrają u siebie i na pewno będą chciały wykorzystać ten atut. My z kolei powinnyśmy się przygotować na jeszcze trudniejszy mecz. Uważam jednak, że spisujemy się dobrze. Pojedziemy tam żeby rozegrać dobre spotkanie i zrobić wszystko, żeby wygrać – mówi kolumbijska przyjmująca, która w ostatnich meczach potwierdza dobrą dyspozycję fizyczną i grę. – Mam nadzieję, że będę mogła jak najdłużej utrzymać taki poziom gry w ataku. Nie chcę jednak zapeszać, żeby się nie okazało, że w następnym meczu będzie pod tym względem gorzej. Wierzę jednak w siebie i w koleżanki z zespołu, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Pojawia się oczywiście zmęczenie, ale staramy się o tym nie myśleć. Koncentrujemy się z meczu na mecz i staramy się grać w każdym spotkaniu jak najlepiej – kończy Amanda Coneo.