Policjanci z powiatu jasielskiego postanowili przystopować zbyt szybko jeżdżących kierowców. Tylko w ciągu minionego weekendu prawo jazdy straciło 10 osób.
– Gdyby wszyscy kierowcy przestrzegali przepisów, moglibyśmy uniknąć wielu tragicznych zdarzeń na drogach. Dlatego policjanci z jasielskiej drogówki w trakcie weekendu czuwali nad tym, aby stopować zapędy tych, którzy zdecydowanie zbyt mocno naciskali pedał przyśpieszenia w swoich pojazdach – informuje podkarpacka policja.
Okazało się, że limity prędkości w powiecie jasielskim przekraczane są nagminnie. W obszarze zabudowanym zostało zatrzymanych aż 10 kierowców, którzy jechali szybciej, niż przepisowe 50 km/h. Rekord należał do 20-letniego Słowaka, który w pewnym momencie miał na liczniku 112 km/h. Nie dość, że stracił prawo jazdy, to jeszcze słono zapłaci za swoją podróż po Polsce.
– W niedzielę, przed godz. 9.30 w Świerchowej, kierując swoim fordem, najpierw wyprzedził on inny samochód na przejściu dla pieszych, a następnie przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 62 km/h. Słowak otrzymał dwa mandaty na łączną kwotę 3500 zł – informuje rzecznik policji.