Policjanci z komisariatu w Sokołowie Małopolskim zauważyli mężczyznę, który trzymając na rękach kilkuletniego chłopca i rozpaczliwie machał w ich kierunku. Funkcjonariusze, st. sierż. Przemysław Kania i st. post. Szczepan Murias podejrzewali, że stało się coś złego. Natychmiast ruszyli z pomocą.
Okazało się, że dziecko nagle straciło przytomność i miało problemy z oddychaniem. Mundurowi zajęli się 6-latkiem i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Ustabilizowali jego oddech i ułożyli go w bezpiecznej pozycji „bocznej ustalonej”. Na miejsce wezwali też zespół pogotowia ratunkowego, któremu przekazali 6-latka. Wraz z chłopcem, do szpitala pojechał jego tata. Policjanci, do czasu przyjazdu na miejsce mamy, zaopiekowali się siostrą poszkodowanego, która towarzyszyła im na spacerze.
Na szczęście pomoc dla 6-latka przyszła na czas. Życiu chłopca nic już nie zagraża.