Cellfast Wilki Krosno pokonały w Derbach Podkarpacia Texom Stal Rzeszów 51-39. Krośnian do zwycięstwa na stadionie przy ul. Hetmańskiej poprowadził rewelacyjnie dopasowany do rzeszowskiego toru Dimitri Berge, który zakończył mecz w kompletem punktów. Derbowe starcie z wysokości trybun obserwował komplet blisko 12 tysięcy kibiców.
ŻUŻEL. METALKAS 2. EKSTRALIGA
Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze ale im dalej w las, tym… coraz śmielej poczynała sobie krośnieńska „Wataha”. Goście jeszcze przed końcem pierwszej serii startów doprowadzili do remisu (12-12), a pierwszy poważny cios zadali w biegu nr 6., który wygrali podwójnie (16-20).
Wynik w tym momencie mógł być jednak remisowy, gdyby nie ogromny pech Jespera Knudsena bieg wcześniej. Młodemu Duńczykowi, który jechał za plecami Jacoba Thorssella na ostatnim łuku ostatniego okrążenia zdefektowała maszyna i z pewnego 5-1 dla Texom Stali, zrobiło się 3-3. Pech nie opuszczał Knudsena w dalszej części zawodów, bowiem kolejny defekt zaliczył on w 10. wyścigu, tym razem jadąc na 3. pozycji. Po tym biegu goście mieli już 4 pkt przewagi (28-32), by w następnej gonitwie dołożyć kolejne dwa „oczka” (30-36).
Texom Stali, która tak na dobrą sprawę swoją siłę opierała na czterech seniorach, powoli zaczęło brakować pary. Goście natomiast poczuli krew i do znakomicie dysponowanego Berge, dołączyli także z czasem pozostali seniorzy. Wyjątkiem dość niespodziewanie był najskuteczniejszy dotychczas zawodnik Cellfast Wilków, Vaclav Milik który najwyraźniej nie mógł „dogadać” się z rzeszowskim torem.
Krośnianie meczowe zwycięstwo zapewnili sobie już w pierwszym z biegów nominowanych, w którym jako ostatni linię mety minął Nicki Pedersen. To najwyraźniej nie był dzień „Powera”, który zdobył zaledwie 8 pkt, dając się na trasie niemiłosiernie ogrywać Dimitri Berge. Goście trzecie w tym sezonie zwycięstwo przypieczętowali w 15. biegu, który wygrali podwójnie i chwilę później z ponad trzema tysiącami swoich kibiców mogli świętować derbową wiktorię.
Kwaśne miny mieli za to rzeszowianie, którzy jednak nie będą mieć dużo czasu na rozpamiętywanie porażki, bowiem już we wtorek (godz. 18) czeka ich zaległy mecz w Rybniku.
TEXOM STAL Rzeszów – CELLFAST WILKI Krosno 39-51
TEXOM STAL: 9. Marcin Nowak 9+1 (3,1*,3,2,0), 10. Nicki Pedersen 8 (3,2,1,2,0), 11. Jacob Thorssell 10+1 (2*,3,2,2,1), 12. Jesper Knudsen 0 (0,0,d,0), 13. Krystian Pieszczek 9+1 (2,1,3,1*,2), 14. Bartosz Curzytek 2 (2,0,0), 15. Wiktor Rafalski 0 (0,0,-), 16. Jakub Poczta 1 (1)
CELLFAST WILKI: 1. Norbert Krakowiak 9+1 (1,3,2,1,2*), 2. Jonas Seifert-Salk 9+1 (1,2*,0,3,3), 3. Vaclav Milik 4 (0,2,2,0), 4. Patryk Wojdyło 7+3 (1*,1*,1*,3,1), 5. Dimitri Berge 15 (3,3,3,3,3), 6. Piotr Świercz 4 (1,2,1), 7. Szymon Bańdur 3 (3,0,w), 8. Jakub Woźnik ns
BIEG PO BIEGU
- 1. (68,35) Nowak, Thorssell, Krakowiak, Milik 5:1 (5:1)
- 2. (69,09) Bańdur, Curzytek, Świercz, Rafalski 2:4 (7:5)
- 3. (67,54) Berge, Pieszczek, Seifert-Salk, Knudsen 2:4 (9:9)
- 4. (68,00) Pedersen, Świercz, Wojdyło, Curzytek 3:3 (12:12)
- 5. (69,44) Thorssell, Milik, Wojdyło, Knudsen 3:3 (15:15)
- 6. (68,18) Krakowiak, Seifert-Salk, Pieszczek, Rafalski 1:5 (16:20)
- 7. (68,32) Berge, Pedersen, Nowak, Bańdur 3:3 (19:23)
- 8. (69,07) Pieszczek, Milik, Wojdyło, Curzytek 3:3 (22:26)
- 9. (67,88) Nowak, Krakowiak, Pedersen, Seifert-Salk 4:2 (26:28)
- 10. (67,22) Berge, Thorssell, Świercz, Knudsen (d) 2:4 (28:32)
- 11. (68,31) Wojdyło, Nowak, Krakowiak, Knudsen 2:4 (30:36)
- 12. (68,57) Seifert-Salk, Thorssell, Poczta, Bańdur (w) 3:3 (33:39)
- 13. (68,81) Berge, Pedersen, Pieszczek, Milik 3:3 (36:42)
- 14. (68,10) Seifert-Salk, Pieszczek, Wojdyło, Pedersen 2:4 (38:46)
- 15. (67,91) Berge, Krakowiak, Thorssell, Nowak 1:5 (39:51)
- NC: 67,22 s – Dimitri Berge (10. bieg). Sędziował Piotr Lis. Widzów 11500.