
Wiosenna aura sprawia, że żużlowe ośrodki w Polsce powoli budzą się z zimowego snu. Nie inaczej jest w Rzeszowie, gdzie w czwartek mają się rozpocząć prace na torze przy ul. Hetmańskiej. To oznacza, że rzeszowscy żużlowcy już niebawem wyjadą na pierwsze w tym roku treningi na stadionie w stolicy Podkarpacia.
– W czwartek startujemy z przygotowaniami toru, bowiem właśnie w czwartek mają zjechać wszystkie potrzebne nam w tym celu maszyny. Rozpocznie się też montaż dmuchanej bandy – zdradza Paweł Piskorz, menedżer rzeszowskiej drużyny.
Kiedy zatem możemy spodziewać się pierwszych próbnych jazd na torze przy ul. Hetmańskiej?
– Docelowo pierwsze w tym roku treningi planujemy w przyszłym tygodniu, a konkretnie w poniedziałek, wtorek i środę. To wszystko rzecz jasna będzie uzależnione od prac na torze i przede wszystkim pogody, a ta w najbliższych dniach ma być niezła. Mamy wprawdzie alternatywę, bowiem mamy zarezerwowane tory zagranicą ale myślę, że pogoda dopisze w Rzeszowie i nie będzie konieczności z nich korzystać – dodaje Paweł Piskorz.
Kiedy Woffinden pojawi się w Rzeszowie? Co z prezentacją drużyny?
Rzeszowskich kibiców z pewnością najbardziej interesuje forma, jaką u progu sezonu zaprezentuje Tai Woffinden. Przypomnijmy, że trzykrotny mistrz świata w ostatnich miesiącach leczył skomplikowane złamanie łokcia, ale jak sam zapewnia – zresztą udokumentował to na filmikach, zamieszczanych w sieci – z jego zdrowiem jest już wszystko OK.
– Z informacji jakie mamy od niego wynika, że z jego zdrowiem jest jak najbardziej wszystko w porządku. Jak go zobaczę na torze, to będę mógł coś więcej powiedzieć. Tai póki co przebywa jeszcze w Australii, a w Rzeszowie spodziewany się go w okolicach 18-19 marca – dodaje Paweł Piskorz. Jego podopieczni mają w planach aż 6 sparingów: po dwa z zespołami z Rybnika, Krosna i Zielonej Góry.

– Na tę chwilę tak to wygląda, chociaż są też jeszcze inne koncepcje ale tak jak mówię, wszystko będzie kreowana pogoda. Z zespołem z Zielonej Góry mamy – nazwijmy to – ruchomy termin sparingów, tak więc dokładna data będzie dopiero ustalana – wyjaśnia Piskorz.
Podczas jednego z domowych sparingów ma odbyć się prezentacja zespołu na sezon 2025.
– Jeszcze dokładnie nie wiem czy, czy będzie to na stadionie w świetle jupiterów czy w jakimś innym miejscu. To wszystko jest jeszcze na etapie dopracowywania szczegółów. Podczas prezentacji zaprezentujemy też kevlary, w jakich pojedziemy w tym sezonie – dodaje menedżer „Żurawi”.
Plandeka na przymiarce
Obecnie na rzeszowskim stadionie trwają prace, mające na celu poprawienie jego infrastruktury. Modernizowana jest m.in. wieżyczka sędziowska.
– Mowa tu raczej o jej kosmetyce, bo na pewno nie będzie to nowa wieżyczka. Mamy zapewnienie, że na pierwszy mecz będziemy mieli wszystko, co potrzebujemy – dodaje Paweł Piskorz.
Na przymiarkach w Rzeszowie była już także plandeka na tor, która od tego sezonu będzie wymogiem na wszystkich stadionach Metalkas 2. Ekstraligi.
– Teraz są na niej nanoszone drobne poprawki i niebawem będzie ona w Rzeszowie, tak więc ten temat jest niezagrożony – zapewnia menadżer rzeszowian.