Po stracie punktów z drugim zespołem Zagłębia Lubin Resovia pała żądzą rehabilitacji za słaby występ z rezerwami „Miedziowych”. Tym razem rywalem biało-czerwonych będzie druga drużyna ŁKS-u Łódź, w której rzeszowianie mogą spotkać swojego niedawnego zawodnika.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA
– Traktujemy ten remis jako porażkę – kręcił głową po wyniku 3-3 z Zagłębiem II Lubin trener Resovii, Jakub Żukowski.
Resoviacy z lubińską młodzieżą popełniali wiele prostych błędów, zwłaszcza przy wyprowadzaniu piłki i przy organizacji gry w obronie, tracąc 3 gole jeszcze przed zejściem do szatni na przerwę. Postawa „Pasiaków” w defensywie może zastanawiać w zasadzie od początku sezonu. Rzeszowianie po siedmiu kolejkach stracili 11 bramek, a biorąc pod uwagę zespoły z pierwszej szóstki, a tę strefę zamyka właśnie Resovia, to żadna z drużyn nie wyciągała piłkę z własnej siatki więcej razy. W ostatnich trzech meczach rzeszowianie dali sobie wbić 8 goli, co tylko potwierdza, iż w kwestii bloku defensywnego trzeba już bić na alarm. Oczywiście nie powala również statystyka z przedniej formacji, bo resoviacy powinni mieć na koncie więcej niż 11 trafień. Trener Żukowski miał więc o czym myśleć, przygotowując podopiecznych do konfrontacji z ŁKS-em II Łódź. Rzeszowian podobnie czeka pojedynek z mającą sporo potencjału młodzieżą, która zwłaszcza na własnych śmieciach będzie starała się być dla przyjezdnych bardzo groźną w ofensywie drużyną, o czym świadczy choćby jej ostatni mecz. Rezerwy ŁKS-u wbiły Rekordowi Bielsko-Biała 4 bramki, dopisując do swojego dorobku punktowego drugie zwycięstwo w sezonie.
„Kelly” postraszy kolegów?
Mecz z drugą ekipą I-ligowego ŁKS-u może być okazją dla graczy Resovii, aby na murawie zmierzyć się ze swoim niedawnym kolegą. Jeszcze w maju z koszulką w pasiaku biegał obecny zawodnik łodzian Kelechukwu Ibe-Torti. Nigeryjczyk z polskim paszportem w poprzednim sezonie był wypożyczony właśnie z ŁKS-u do „Pasiaków”, rozgrywając dla rzeszowskiego klubu 25 meczów, w których zdobył 2 bramki i zaliczył 6 asyst. „Kelly” w bieżącej kampanii jest tylko zmiennikiem w pierwszej drużynie, w drugiej zaś wystąpił tylko w jednym spotkaniu, we wspomnianym meczu przeciw Rekordowi, spędzając na boisku 76 minut, a jego jedno podanie zostało sfinalizowane strzeleniem bramki. Gra 22-latka teraz również jest prawdopodobna, głównie przez pryzmat przerwy reprezentacyjnej, w której I-ligowe klubu nie stają do ligowej rywalizacji.
Ostatni trening przy Wyspiańskiego
„Pasiaki” nim udały się w podróż do Łodzi, uczestniczyły w historycznym treningu. Ostatnie zajęcia rzeszowskich piłkarzy przed wyjazdem na mecz przeszły do kronik, ponieważ 5 września odbyła się ich ostatnia jednostka treningowa na obiekcie przy Wyspiańskiego 22. Domowy stadion biało-czerwonych w końcu doczeka się gruntownej przebudowy w ramach powstania w tym miejscu Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki.
ŁKS II Łódź – RESOVIA
Piątek, godz. 18 (Transmisja TVPSport.pl)