Bardzo ważne spotkanie czeka dziś piłkarzy z Wyspiańskiego 22. Resoviacy staną do boju z otwierającą strefę spadkową Polonią Warszawa. Przyjezdni nie mogą sobie pozwolić na powrót do domu na tarczy, ponieważ kosztem „Czarnych Koszul” znajdą się pod kreską.
PIŁKA NOŻNA. FORTUNA I LIGA
Piłkarze Resovii, delikatnie mówiąc, nie popisali się w przedświątecznym meczu z Górnikiem Łęczna. „Pasiaki” zagrały katastrofalnie w pierwszej połowie i musiały zejść do szatni z bagażem aż trzech straconych goli. Czerwona kartka dla rywali po zmianie stron nie pomogła gospodarzom w zdobyciu choćby punktu, dlatego biało-czerwoni mieli o czym myśleć w czasie świąt. Wnioski trzeba wyciągnąć bardzo szybko, bo w poniedziałek nie będzie miejsca na podobne błędy, gdyż ciężar gatunkowy tego spotkania jest dużo cięższy niż ten z Wielkiej Soboty. Polonia traci bowiem do będących tuż nad kreską resoviaków 2 „oczka”.
– Wiadomo, że ten mecz jest bardzo ważny. Jedziemy do Warszawy po 3 punkty i to nie ulega wątpliwości – mówi w rozmowie z kanałem ResoviaTV Adrian Łyszczarz, pomocnik „Pasiaków”, zaznaczając, że w zespole panuje spora koncentracja.
– Trenujemy stricte pod przeciwnika. Chcemy wyeliminować błędy, które przytrafiały nam się w poprzednich spotkaniach, stąd koncentracja jest bardzo ważna. Polonia musi wygrać, bo my jesteśmy nad nimi. Na pewno rywale na nas ruszą, a my jesteśmy na to przygotowani – zaznacza gracz biało-czerwonych, który dobrze zdaje sobie sprawę z największych mankamentów zespołu.
– Wiemy, co się z nami dzieje. Zbyt łatwo tracimy bramki, przeanalizowaliśmy to dogłębnie i rozłożyliśmy na czynniki pierwsze. Chodzi o gole tracone w pierwszych 45 minutach gry, a w szczególności te na samym początku meczu – przybliża.
Fatalna seria „Czarnych Koszul”
Patrząc tylko przez pryzmat osiąganych wyników przez rywala „Pasiaków”, ostatni pojedynek 26. kolejki Fortuna 1. Ligi nie powinien przysporzyć przyjezdnym dodatkowych ciężarów. Poloniści nie wygrali bowiem od 13 spotkań ligowych, a swój ostatni triumf zanotowali 27 października, kiedy pokonali w delegacji GKS Katowice. Na własnym zaś stadionie warszawianie wygrali ostatnio 29 września, zwyciężając z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Statystyki jednak nie grają, a w związku z powyższymi danymi, ekipa ze stolicy będzie nader zmotywowana do zainkasowania dawno niewidzianego kompletu punktów.
W jesiennej konfrontacji w Rzeszowie oba zespoły podzieliły się łupem bramkowym. Dla gospodarzy trafił Rafał Mikulec, wykorzystując rzut karny, po stronie gości na listę strzelców wpisał się zaś Marcin Kluska.
POLONIA Warszawa – RESOVIA
Poniedziałek, godz. 18
