ORLEN Wyścig Narodów czyli tu rodzą się gwiazdy. Jego zwycięzcę poznamy w Arłamowie (NASZ PATRONAT)

Zwycięzcę tegorocznego ORLEN Wyścigu Narodów poznamy 19 maja w Arłamowie (Fot. Materiały prasowe)

– Tu nie ma przypadków, jest za to przyszłość kolarstwa. ORLEN Wyścig Narodów daje absolutnie unikalną szansę i wszyscy o tym wiedzą. To dlatego ta impreza jest tak niezwykła i z roku na rok coraz bardziej się rozwija – mówi Czesław Lang, który odpowiada za organizację imprezy. W tym roku kolarze ruszą 15 maja z Czech, a później przez Słowację dotrą do Polski, gdzie 19 maja poznamy zwycięzcę. Przed dwa dni rywalizacja odbywać się będzie na Podkarpaciu.

Od 15 do 19 maja obejrzymy 5 pasjonujących etapów, a wielki sport będzie na wyciągnięcie ręki dla każdego. A sam wyścig będzie wyglądał trochę inaczej, niż większość tych znanych z rywalizacji elity. ORLEN Wyścig Narodów, którego sponsorem tytularnym od pierwszej edycji jest ORLEN, to część prestiżowego cyklu UCI Nations Cup U23. Na starcie stają reprezentacje krajów oraz kluby z kolarzami do 23 lat. Nikt nie używa radia do komunikacji z dyrektorami sportowymi, kolarze sami podejmują decyzje, co czyni rywalizację bardziej emocjonującą.

– Kiedy o tym myślę, przychodzi mi do głowy, że wracamy do korzeni, do takiego ścigania, jakie sam najbardziej lubiłem. Kolarze nie czekają na dyspozycję, ale sami decydują. Oczywiście każda ekipa ustala taktykę, ale nigdy nie wiadomo, co wydarzy się na trasie i jak na to reagować. Dzięki temu oglądamy pasjonujące widowisko. A to nie wszystko, ORLEN Wyścigowi Narodów towarzyszy jeszcze jedno wydarzenie, które z kolei kochają amatorzy. Mam na myśli oczywiście ORLEN Lang Team Race, który odbędzie się 18 maja w Arłamowie – mówi Czesław Lang, który stoi na czele organizatora wyścigu, firmy Lang Team.

W tym roku na starcie zobaczymy 22 reprezentacje narodowe oraz trzy kluby. Każdy będzie miał szansę pokazać się światu. A historia ORLEN Wyścigu Narodów pokazuje, że błyszczały tu naprawdę wielkie gwiazdy. Olav Kooij, który wygrał OWN w 2020 roku, to dzisiaj gwiazda znakomitej grupy Visma Lease a Bike. Jako zawodowiec wygrał już 32 razy. Co ciekawe, na liście jego triumfów jest też ten w Tour de Pologne! Holender Marijn van den Berg wygrał w Polsce rok po Olavie i tak, jak rodak, ma też na koncie wygraną w naszym narodowym wyścigu. Kto błyśnie teraz? Trudno przewidzieć, ale kibice nie będą rozczarowani. Tym bardziej że przed kolarzami jest trudna trasa.

– Wymagająca, to na pewno, na każdym etapie nie brakuje pagórków i poważnych podjazdów. Drugi i trzeci odcinek kończy się podjazdami, gdzie można się spodziewać prawdziwej walki górali. Przyznam szczerze, że nie mogę się doczekać, żeby być blisko tego, co przed nami, bo wiem, jak ambitnie ścigają się młodzi kolarze, którzy wiedzą, że dostają szansę – powiedział Czesław Lang.

Tegoroczną rywalizację w ramach OWN kolarze zainaugurują w Czechach. Tam też odbędzie się II etap. W trzecim dniu rywalizacja przeniesie na Słowację, zaś dwa ostatnie etapy rozegrany zostaną już w Polsce. IV będzie miał metę w Jaśle, z kolei ostatni, decydujący już w całości rozegrany zostanie na Podkarpaciu. Kolarze wystartują do niego w Lesku, by finiszować na mecie w Arłamowie.