Wandale upatrzyli sobie park w Dębicy pomiędzy ulicami: Kościuszki, Żeromskiego, Strumskiego i Głowackiego i regularnie niszczą w nim w nim m.in. zabawki, z których korzystają dzieci. Burmistrz Mateusz Kutrzeba zdecydował więc, że konieczne jest zamykanie parku na noc.
Dębicki park stał się miejscem, gdzie organizowane są imprezy alkoholowe. Teraz, gdy jest cieplej odbywają się one w nim regularnie. Na bywalców tego miejsca narzekają mieszkańcy okolicznych bloków
– Słychać głośne okrzyki i śpiewy – mówią.
To jednak nie wszystko, bo nietrzeźwi ludzie niszczą sprzęty w parku. Dlatego władze Dębicy podjęły decyzje, że na godziny nocne trzeba zamknąć park.
– Co weekend w parku coś jest niszczone, czy też połamane – mówi Mateusz Kutrzeba, burmistrz Dębicy. – Nie mamy jeszcze dokładnych wyliczeń, ale gdy podliczymy pieniądze, które wydajemy na naprawy w skali roku, to można byłoby za taką kwotę solidnie doposażyć jeden plac zabaw – dodaje.
Na wzór Tarnowa
Dębicki samorząd zdecydował, że na wzór pobliskiego Tarnowa, park będzie niedostępny w nocy.
Wprowadzony zostanie nowy regulamin dla tego miejsca. Zakaz przebywania w parku będzie obowiązywał w godzinach od 22.30 do 5.30. Burmistrz ma nadzieję, że ta decyzja zmieni niekorzystną sytuację i nie będzie już aktów wandalizmu.
Na straży parku staną strażnicy miejscy
Od strony ul. Żeromskiego zamontowana zostanie furtka. Park będą zamykać strażnicy miejscy. Zanim to jednak zrobią, przejdą alejki, żeby sprawdzić czy kogoś tam nie ma. Dzięki temu nikt nie zostanie zamknięty na noc. Gdy ktoś wejdzie w godzinach nocnych, to interweniował będzie patrol policji.
Władze miasta Dębica zapowiadają, że zniszczone niedawno ławki w parku zostaną odnowione. Ustawione zostaną też dodatkowe siedziska i będą żeliwne, a taki materiał da szansę, że będą stać dłużej i nie będą niszczone.