Klasowa wycieczka dla dwóch uczniów jednej ze szkół w powiecie mieleckim zakończyła się… zatrzymaniem w komendzie policji. Okazało się, że podczas zwiedzania wystawy ukradli oni aluminiową figurkę konia, której wartość wynosi 100 tys. zł.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w kieleckim ośrodku wystawienniczym, gdzie odbywały się wiosenne targi przemysłowe. Na jednym ze stoisk skradziona została figurka konia, która była częścią aluminiowej statuetki. Wykonała ją jedna z firm, która bierze udział w kieleckich targach.
Zgłaszający kradzież wycenił figurkę na ok. 100 tys. zł. Dlaczego aż tyle? Okazuje się, że była to jedyna taka statuetka w Polsce, a jej wykonanie zajęło trzy miesiące.
Policjanci z Kielc bardzo szybko ustalili, kto stoi za kradzieżą. Okazało się, że są to o dwaj uczniowie jednej ze szkół z terenu powiatu mieleckiego.
Chłopcy w wieku 16 i 18 lat przyjechali z klasą do Kielc, aby zwiedzić wystawę. W mieszkaniu starszego z nich mundurowi znaleźli skradzioną figurkę. 18-latek będzie odpowiadał za kradzież jak dorosły, grozi mu 5 lat więzienia. W przypadku 16-latka sprawa swój finał znajdzie w sądzie rodzinnym.