
Dobry humor na dziś 😉
Pewien facet chciał się pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu, kot już tam był. Wywiózł go 10 ulic dalej, po powrocie widzi kota w domu. Wywiózł go jeszcze raz, krąży ulicami w prawo, w lewo, i tak aż na drugi koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta żonę:
– Jest kot?
– Jest – odpowiada żona.
– Daj go do telefonu bo nie mogę trafić do domu!
