W swoim ostatnim meczu na mistrzostwach Europy w Niemczech, reprezentacja Polski zremisowała z wicemistrzami świata, Francją 1-1.
PIŁKA NOŻNA. EURO 2024
Dla Biało-Czerwonych pojedynek z Trójkolorowymi był już tylko meczem o honor, bowiem po wcześniejszych porażkach z Holandią i Austrią, stracili oni szansę na wyjście z grupy. Stawką spotkania dla Francji było z kolei 1. miejsce w grupie D.
Przed przerwą nasza prezentacja mocno postawiła się wyżej notowanemu rywalowi, a że w bramce znakomicie spisywał się Łukasz Skorupski, po 45 minutach notowaliśmy remis 0-0.
Po przerwie podopieczni Michała Probierza zagrali zdecydowanie gorzej, chwilami dając się zepchnąć do głębokiej defensywy. Mimo tego, Francuzi nie zdołali zdobyć gola z akcji. Uczynił to dopiero strzałem z rzutu karnego (faul Kiwiora na Dembele) Kylian Mbappe
Stracona bramka najwyraźniej obudziła Polaków. Sporo wniosły również zmiany, tym ta Karola Świderskiego. To właśnie po faulu Upamecano na nim i analizie VAR, Biało-Czerwoni stanęli przed szansą wyrównania z rzutu karnego. Do piłki podszedł Robert Lewandowski, który w swoim stylu, drobiąc przed piłką, nie zdołał pokonać francuskiego bramkarza. Ten jak się później okazało, za szybko wyszedł z bramki i podobnie, jak to miało miejsce podczas meczu Francja – Polska na mundialu w Katarze („jedenastkę” również wykonywał wtedy Lewandowski”), sędzia zarządził powtórkę. W niej Lewandowski strzelał w niemal identyczny sposób, ale tym razem precyzyjniej, bowiem mimo próby interwencji francuskiego golkipera, futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.
– Chcielibyśmy cały czas tak grać, ale nie zawsze to wychodziło. Jak widać faworyci troszkę inaczej wyglądają, bo widziałem, że Austria zakończyła fazę grupową na 1. miejscu. Wiedzieliśmy, do jakiej grupy trafiliśmy. Rozumieliśmy, że będzie ciężko. Wypada nam podziękować kibicom i cieszy, że udało się nam wyrwać ten punkt z Francją – komentował na gorąco przed kamerami TVP mecz w Dortmundzie Michał Probierz, selekcjoner Biało-Czerwonych.
– Jeśli zagralibyśmy tak w obronie z Austrią, jak dzisiaj, to mogło być inaczej. Dzisiaj ta obrona naprawdę zagrała stabilnie. Zdaję sobie sprawę, że nie wygląda to jeszcze tak, jak powinno, ale będziemy zmierzać w lepszym kierunku. Mogliśmy być dłużej na tym turnieju. Zawsze dążymy do wygrania meczu, ale cieszą mnie momenty. Fazy przejściowe wyglądały dzisiaj całkiem solidnie i jest to dobry prognostyk. Pokazaliśmy charakter i pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Przygotowujemy się do Ligi Narodów i eliminacji mistrzostw świata. Chcę podziękować PZPN i wszystkim ludziom wokół kadry. To było dla mnie bardzo duże doświadczenie, które zebrałem na tym turnieju – dodał Probierz, który jak przekazał dziś prezes PZPN, nadal będzie prowadził reprezentację Polski.
FRANCJA – POLSKA 1-1 (0-0)
1-0 Mbappe (56. – karny), 1-1 Lewandowski (79. – karny)
FRANCJA: Maignan – Kounde, Saliba, Upamecano, Hernandez, Tchouameni (81. Fofana), Kante (61. Griezmann), Rabiot (61. Camavinga), Dembele (86. Muani), Mbappe, Barcola (61. Giroud)
POLSKA: Skorupski – Bednarek, Dawidowicz, Kiwior, Frankowski, Moder, Zieliński, Urbański, S. Szymański (68. Świderski), Zalewski (68. Skóraś), Lewandowski
Sędziował Marco Guida (Włochy). Żółte kartki: Rabiot – Zalewski, Dawidowicz, Świderski. Widzów: 59 728