Mająca swoje problemy Resovia zakończy ligowe granie w bieżącym roku w Chojnicach. W drugim meczu rundy wiosennej rozegranym awansem rzeszowianie zmierzą się z miejscową Chojniczanką. W pierwszym starciu tych zespołów górą byli resoviacy. Teraz więcej szans stoi po stronie graczy z Grodu Tura.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA
Resovia przystąpi do ostatniego ligowego grania w tym roku po wysokiej porażce z Wieczystą Kraków. O tym spotkaniu rzeszowscy piłkarze chcą jak najszybciej zapomnieć, zwłaszcza że biało-czerwoni stracili wszystkie cztery bramki w jednej połowie. Jedyną szansę na odkupienie win będzie konfrontacja w Chojnicach. Jeśli podopieczni Jakuba Żukowskiego wrócą z dalekiego wyjazdu z kompletem punktów, negatywny obecnie obraz gry „Pasiaków” zostanie nieco zamazany, a zawodnicy z większym spokojem będą mogli przygotowywać się do gry po przerwie zimowej. Zdecydowanym faworytem będą jednak gracze Damiana Nowaka, którzy na własnym stadionie przegrywali tylko raz, ponosząc porażkę z KKS-em Kalisz. Chojniczanie zakończyli rundę jesienną tuż poza podium, a po zeszłotygodniowym zwycięstwie z Rekorderem Bielsko-Biała obronili 4. miejsce.
W pierwszym spotkaniu Resovii z ekipą z Grodu Tura rzeszowianie skromnie wygrali po uderzeniu Bartłomieja Eizencharta.
CHOJNICZANKA – RESOVIA
Piątek, godz. 18