Do prawdziwego hitu Metalkas 2. Ekstraligi dojdzie dziś w Rybniku, gdzie tamtejszy Innpro ROW będzie podejmował Cellfast Wilki Krosno. Obie drużyny do tej pory mogą pochwalić się kompletem zwycięstw.
ŻUŻEL. METALKAS 2. EKSTRALIGA
Krośnianie po spadku z PGE Ekstraligi, robią wszystko by jak najszybciej do niej wrócić. Dotychczasowe wyniki ekipy Ireneusza Kwiecińskiego i Michała Finfy wydają się potwierdzać te zamiary. Krośnianie mają na koncie 4 zwycięstwa i dziś w Rybniku powalczą o piątą wygraną.
– Znam tor w Rybniku, choć nie powiem, że on mi się do końca podoba. Ja tam chyba nigdy nie miałem zbyt dobrych wyników, takich których sam bym sobie życzył. Zobaczymy, jeśli zrobią taki tor, jaki widziałem w kilku ostatnich meczach, to wówczas on też może nadawać się do lepszego ścigania – mówi na łamach Tygodnika Żużlowego jeden z liderów „Watahy”, Vaclav Milik.
Apetyty na 5. z rzędu triumf ostrzą sobie także rybnickie „Rekiny”. Ich największym problemem wydaje się być formacja młodzieżowa, która w ostatnim czasie dodatkowo została uszczuplona przez uraz Kacpra Tkocza. Junior ROW-u w sobotę miał jednak wrócić na tor i jeśli trening w jego wykonaniu przebiegł pomyślnie, ma być brany pod uwagę w zestawieniu składu na dzisiejsze spotkanie.