Choć maszt przy ul. Lwowskiej stoi od wakacji 2023 roku, to początkiem lutego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uchylił decyzję o pozwoleniu na jego budowę. Wyrok na razie nie jest prawomocny. Masztu nie chcą mieszkańcy, władze szkoły i Rzeszowska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
W wakacje 2023 roku, tuż przy ogrodzeniu Szkoły Podstawowej nr 12, stanął wysoki na ponad 30 metrów maszt. Jeszcze zanim prace ruszyły, protestowali mieszkańcy bloku nr 13 w Rzeszowie. To oni zaskarżyli decyzję urzędników o pozwoleniu na budowę wieży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Miejscy urzędnicy nie mieli sobie w tej sprawie nic sio zarzucenia:
– Inwestor zgłosił kompletną dokumentację dotyczącą budowy stacji bazowej telefonii komórkowej, dlatego Wydział Architektury Urzędu Miasta udzielił pozwolenia na taką inwestycję – powiedział w lipcu Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
W podobnym tonie wypowiadał się przedstawiciel ówczesnej wojewody podkarpackiej, Ewy Leniart. Zaznaczył, że po spełnieniu przez inwestora ustawowych wymagań, nie było podstaw do odmowy udzielenia pozwolenia na budowę. Decyzja wojewody była wykonalna, co oznacza, że uprawnia inwestora do rozpoczęcia robót budowlanych.
Rodzice nie chcą zapisywać dzieci
Barbara Olearka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 12 w Rzeszowie ma nadzieję, że maszt niebawem zniknie ze szkolnego krajobrazu. Bo jego widok niepokoi rodziców.
– Przychodzą i mówią, że boją się o swoje dzieci. W internecie jest na temat takich masztów, wiele sprzecznych informacji, każdy ma do tego dostęp – mówi.
I obawia się, że rodzice nie będą chcieli posyłać dzieci do szkoły, przy której stoi taki maszt.
Wymienia też inne zagrożenia: burze czy niebezpieczne ukształtowanie terenu, na jakim stoi maszt. A pod nim, zaraz, jest plac zabaw. Barbara Olearka nie może go przenieść w inne, bezpieczniejsze miejsce, bo takiego po prostu nie ma. Za chwilę dzieci będą miały nowe zabawki, bo dyrekcji udało się wygrać w tegorocznej edycji Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego 400 tys. zł na modernizację placu zabaw przy szkole.
- POLECAMY: Kto na prezydenta Rzeszowa? Fijołek, Strojny, Pikuła, Szumny, Niemier. A może ktoś jeszcze?
– Ale jak dzieci mają bawić się pod takim wysokim masztem? – pyta retorycznie dyrektorka szkoły.
Co więcej, wielu ludzi myśli, że działka na jakiej stoi maszt, jest własnością szkoły.
– To jest prywatna działka, która została wydzierżawiona przez właściciela telefonii komórkowej – zaznacza Barbara Olearka.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody
6 lutego 2024 roku w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Rzeszowie odbyła się rozprawa z powództwa mieszkańców i Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Sąd uchylił na nim decyzję wojewody o podtrzymaniu decyzji miasta o pozwoleniu na budowę masztu. Wyrok nie jest prawomocny.
Czy urząd odwoła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie?
– Decyzja o ewentualnym odwołaniu, zapadnie po przeanalizowaniu uzasadnienia do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Na obecną chwilę do wojewody uzasadnienie jeszcze nie wpłynęło – informuje Bartosz Gubernat, rzecznik prasowy Wojewody Podkarpackiego.
Od wpłynięcia uzasadniania urzędnicy mają na to 30 dni.
Do sprawy wrócimy.