Dwa luksusowe samochody warte 320 tys. zł odzyskano na terenie Belgii. Samochody skradziono z jednej z polskich wypożyczalni. Namierzyli je śledczy z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Ostatnimi laty w Polsce bardzo popularne stały się tzw. „przywłaszczenia” samochodów wypożyczonych wcześniej z firm leasingowych i wypożyczalni. Auta wypożyczane na terenie naszego przestępcy wywożą za granicę. Tam próbują je sprzedać.
– Kluczem w zwalczaniu tego rodzaju przestępczości jest międzynarodowa współpraca służb. To ona na początku tego tygodnia przyniosła kolejne, dobre wyniki – mówi por. Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Chcieli je wywieźć poza Unię Europejską
Do zatrzymań luksusowych samochodowych, tym razem doszło dzięki współpracy mundurowych z Wydziału Operacyjno-Śledczego BiOSG z belgijską policją.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Miał w domu granaty i karabiny maszynowe. Wpadł, bo ukradł lampy z lokalizatorem GPS
Nasi funkcjonariusze przekazali belgijskim mundurowym informacje o dwóch samochodach: Mini Cooper S All4, rok prod. 2022, warty ok. 170 tys. zł oraz Kia Sportage, rok prod. 2023, warta ok. 140 tys. zł, które przestępcy wwieźli na teren Belgii.
– Po uzyskaniu informacji z Polski, belgijscy policjanci natychmiast udali się na wskazany przez strażników granicznych parking w Brukseli. Prawdopodobnie samochody były przygotowane do wywiezienia poza obszar Unii Europejskiej – wyjaśnia por. Zakielarz.
Kradną „młode” luksusowe marki
Jak wstępnie ustalono, auta zostały „wypożyczone” z jednej z wypożyczalni działających w Polsce. Łączna, szacunkowa wartość odzyskanych pojazdów wynosi ok. 320 tys. zł. Czynności procesowe w sprawie prowadzą belgijscy policjanci.
W tym roku takich zatrzymań było kilkanaście. Są to głównie „młode”, luksusowe samochody o dużej wartości. Do tej pory dzięki współpracy śledczych z BiOSG, skradzione w Polsce samochody odzyskali mundurowi z Francji, Hiszpanii, Słowenii, Estonii, Litwy, Węgier i Rumuni.