W dzisiejszym meczu z Ruchem Chorzów, PGE Stal Mielec chce wrócić na zwycięską ścieżkę. Szansę ku temu są spore, bowiem zajmujący przedostatnie miejsce Ruch, przyjedzie do Mielca mocno osłabiony.
PIŁKA NOŻNA. PKO BP EKSTRAKLASA
Ubiegłotygodniowa porażka w Radomiu przerwała znakomitą tegoroczną serię mielczan, podczas której zdobyli oni 10 pkt w 4 meczach. Teraz szykuje się znakomita okacja do podreperowania dorobku punktowego, zwłaszcza że do ekipy Kamila Kieresia wraca najskuteczniejszy strzelec zespołu, Ilja Szkurin.
O meczu w Mielcu głośno zrobiło się na niespełna 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem, kiedy to Ruch Chorzów zwrócił się z prośbą o jego przełożenie. Argumentował to wirusem, który dopadł chorzowskich piłkarzy oraz niektórych członków sztabu trenerskiego. Na to jednak klub z Mielca się nie zgodził.
– Informujemy, iż klub FKS Stal Mielec S.A. otrzymał maila na temat ewentualnego przełożenia meczu w ramach 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy o godz. 16:32, a więc mniej niż 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Warto zaznaczyć, iż Prezes Zarządu naszego klubu- Jacek Klimek utrzymuje bardzo dobry kontakt z Panem Prezesem Ruchu Chorzów. Jednak Pan Seweryn Siemianowski nie kontaktował się w ciągu dnia z Prezesem FKS Stal Mielec S.A. w tej kwestii – czytamy w oświadczeniu PGE Stali Mielec.
Wobec powyższego, pierwszy gwizdek na stadionie przy Solskiego rozbrzmi już o godz. 12.30.
– Niestety przez nasz Klub przeszedł wirus, dopadając zawodników, członków sztabu i pracowników. Próbowaliśmy przełożyć mecz ze Stalą, ale rywale nie wyrazili zgody. Trudno. Kadra, która pojechała do Mielca, jutro wyjdzie na boisko walczyć o zwycięstwo – to się nie zmieniło – poinformował w sobotę wieczorem rzecznik prasowy Ruchu, Tomasz Fernes.
PGE STAL Mielec – RUCH Chorzów
Niedziela, godz. 12.30 (transmisja Canal+ Sport)