Już dziś piłkarze PGE Stali Mielec po raz drugi w tym roku powalczą o ligowe punkty. Tym razem we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem, który jest wiceliderem PKO BP Ekstraklasy. Jesienią w Mielcu Stal wygrała 3-1.
PIŁKA NOŻNA. PKO BP EKSTRAKLASA
Przed tygodniem PGE Stal Mielec pokonała przed własną publicznością Puszczę Niepołomice 2-1, mimo że do 83. min przegrywała 0-1. Zwycięstwo to pozwoliło mielczanom awansować na 8. miejsce w tabeli, a trzeba pamiętać, że mają oni jeszcze do rozegrania zaległy mecz z ŁKS-em (28.02. – godz. 18.30 w Mielcu).
– To będzie spotkanie, w którym napotkamy na głodny Śląsk i będzie chciał zdobyć punkty. My mamy jednak też plany. Tutaj w żaden sposób nie można do oceny meczu Śląska podchodzić, że on przegrał ostatni mecz – mówi Kamil Kiereś, trener PGE Stali.
Spadli z tronu
Śląsk prowadzenie w ligowej tabeli stracił przed tygodniem po niespodziewanej porażce z Pogonią Szczecin.
– Śląsk Wrocław do meczu z Pogonią miał aż 16 spotkań z rzędu bez porażki. Był zespołem dosyć skutecznym, miał kilka bardzo mocnych spotkań, np. z Legią czy Lechem Poznań. Ostatnio skończyła się seria meczu bez porażki, ale Śląsk wypracował wiele sytuacji bramkowych, gdzie drużyna i ławka szkoleniowa mieli myśleć, że te bramki padną. Zabrakło tej skuteczności – zauważa Kamil Kiereś.
Powagi sytuacji świadom jest Jacek Magiera, trener Śląska.
– Żałujemy, że przegraliśmy, bo przerwaliśmy serię 16 meczów bez porażki. Ostatni raz schodziliśmy pokonani z boiska w sierpniu. Nie jest tak, że przechodzimy nad tym do porządku dziennego, ale to się wydarzyło i trzeba patrzeć do przodu. Plusem jest jak drużyna wyglądała pod kątem przygotowania i stwarzania sobie sytuacji – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej.
Jacek Magiera o Stali Mielec: ma ambitnych piłkarzy
– Stal gra w inny sposób, ale ma ambitnych piłkarzy. Dobrych, potrafiących grać w piłkę. Wygrali w Szczecinie i Warszawie. To lampka ostrzegawcza dla nas. Na pewno nie będzie łatwo i przyjemnie. Wszystko zależy jednak od nas i naszej postawy na boisku. Znamy atuty Stali, ale musimy przede wszystkim patrzeć na siebie – zapewnia Magiera.
ŚLĄSK WROCŁAW – PGE STAL MIELEC
piątek, godz. 20.30 (transmisja Canal+ Sport)