REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

śr. 31 grudnia 2025

Stłuczony słoik w sklepie? Prawo mówi jasno, kiedy należy za to zapłacić

Polska regulacja prawna jasno określa, kiedy klient ponosi odpowiedzialność, a kiedy to sprzedawca powinien wziąć na siebie konsekwencje uszkodzenia towaru w sklepie (Fot. Pixabay)

Zdarzyło ci się przypadkowo uszkodzić produkt w sklepie? Nie zawsze oznacza to, że musisz za niego zapłacić. Wszystko zależy od okoliczności i tego, czy sklep zapewnił odpowiednie warunki ekspozycji. Polska regulacja prawna jasno określa, kiedy klient ponosi odpowiedzialność, a kiedy to sprzedawca powinien wziąć na siebie konsekwencje.

Zgodnie z art. 546 Kodeksu cywilnego, sprzedawca ma obowiązek zapewnić odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne w miejscu sprzedaży. Towary powinny być ułożone w sposób stabilny, umożliwiający klientowi ich bezpieczne obejrzenie. Jeśli produkty są ustawione zbyt blisko siebie lub w niestabilny sposób, a klient przypadkowo je uszkodzi, nie ponosi odpowiedzialności finansowej.

Co zrobić w takiej sytuacji?

W przypadku uszkodzenia towaru klient powinien zgłosić zdarzenie sprzedawcy i wskazać, że przyczyną było niewłaściwe ułożenie produktów. Monitoring sklepu może okazać się kluczowym dowodem. Jeśli nagranie potwierdzi, że ekspozycja była nieodpowiednia, sklep nie ma prawa domagać się odszkodowania.

A co z dziećmi?

Jeśli szkoda została wyrządzona przez dziecko, przepisy również są precyzyjne. Zgodnie z art. 426 Kodeksu cywilnego, małoletni poniżej 13. roku życia nie ponoszą odpowiedzialności za wyrządzone szkody. W takim przypadku odpowiedzialność może spaść na rodziców lub opiekunów. Jednak jeśli opiekun wykaże, że zdarzenie było nieumyślne, a on sam zachował należytą staranność (np. nie pozostawił dziecka bez nadzoru), może uniknąć konieczności pokrycia kosztów.

Kiedy trzeba zapłacić?

Sytuacja wygląda inaczej, gdy szkoda powstaje z winy klienta. Kodeks cywilny jasno wskazuje, że osoba, która wyrządziła szkodę, jest zobowiązana do jej naprawienia. Jeśli więc uszkodzenie towaru wynika z naszej nieuwagi, np. przewrócenia regału czy nieodpowiedniego zachowania, to my ponosimy koszty.

Podejście do takich sytuacji różni się w zależności od miejsca. W dużych sieciach handlowych klienci często mogą liczyć na większą wyrozumiałość – straty wynikające z uszkodzenia towaru są tam łatwiejsze do zrekompensowania. Inaczej bywa w małych sklepach osiedlowych, gdzie każda strata ma większy wpływ na budżet właściciela. W takich przypadkach klienci mogą być częściej proszeni o pokrycie kosztów.

Więcej przeczytasz w Onecie: https://gotowanie.onet.pl/artykuly/co-sie-stanie-jezeli-klient-rozbije-sloik-w-sklepie-prawo-mowi-jasno/tyz1lcg

Udostępnij

FacebookTwitter