Ponad 100 podkarpackich strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotniczych straży pożarnych uczestniczyło w trwających dwa dni, wojewódzkich ćwiczeniach ratowniczych „Ropczyce 2024”. Manewry odbyły się na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego.
W pierwszy dzień przeprowadzono ćwiczenia aplikacyjne z zakresu organizacji sztabu akcji. Ćwiczenia praktyczne zostały zorganizowane, by doskonalić organizację oraz prowadzenie działań przez wytypowane siły i środki krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego. Uczestniczyli w nich strażacy z terenu powiatów: dębickiego, łańcuckiego, ropczycko-sędziszowskiego, rzeszowskiego i strzyżowskiego, a także specjalistycznych grup ratownictwa technicznego ze Stalowej Woli i Krosna oraz przemyskiej specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego i grupy sonarowej – informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie.
Ćwiczyli to, z czym spotykają się w codziennej służbie
Przeprowadzili więc działania ratownicze na lokalnym akwenie, gaszenie pożaru w budynku produkcyjno-magazynowym, przy wypadku komunikacyjnym z udziałem dużej liczby poszkodowanych.
Strażacy zmierzyli się z zadaniami ujętymi w trzech epizodach.
Wypadku drogowym w Czarnej Sędziszowskiej z udziałem samochodu ciężarowego, autobusu i dwóch samochodów osobowych. Przy czym dwie osoby były uwięzione w jednym z wraków, autobus zawisł na skarpie przy zbiorniku wodnym, a do wody nastąpił wyciek płynów eksploatacyjnych.
Zatonięciem samochodu zepchniętego do wody, którego sprawcy uciekli. O czym zawiadomił operator koparki pracującej na na terenie kopalni.
Pożarze i awarii instalacji elektrycznej w zakładzie produkcyjnym. Podczas zdarzenia dwóch pracowników zostało porażonych prądem, a jeden został uwięziony pod ładunkiem przenoszonym przez suwnicę.
Przebieg manewrów nadzorował zastępca podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Adam Wiśniewski.
Ćwiczenia zorganizowali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej PSP w Ropczycach oraz Komendy Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie.
