
Zaginiona osoba w trudno dostępnym terenie, sekundy decydujące o jej życiu i zespoły ratunkowe działające jak jeden, zgrany mechanizm. Tak wyglądały intensywne ćwiczenia poszukiwawczo-ratownicze w rejonie Góry Chełm.
Intensywne ćwiczenia poszukiwawczo-ratownicze odbyły się z udziałem żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz lokalnych jednostek ratowniczych. Działania zrealizowano w ramach 14-dniowego szkolenia zintegrowanego 3 PBOT.
Ćwiczyli by w potrzebie ratować szybko i skutecznie
Organizatorem ćwiczeń była Ochotnicza Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Zawadka Brzostecka, która wspólnie z 333 kompanią 33 batalionu lekkiej piechoty (Dębica) przygotowała działania w wymagającym, leśno-górskim terenie. W ćwiczenia aktywnie włączyły się również jednostki OSP z Grudnej Dolnej, Borku Wielkiego i Łączek Kucharskich. Wspólnie realizowano scenariusz zakładający lokalizację i ewakuację osób zaginionych, z naciskiem na praktyczne sprawdzenie procedur współpracy służb w warunkach kryzysowych.
– Tego typu działania to nie tylko sprawdzian procedur, ale przede wszystkim zgrania ludzi, sprzętu i służb, które w realnym zagrożeniu muszą działać błyskawicznie i skutecznie – podkreśla kpt. Remigiusz, dowódca 333 klp z Dębicy.
Skuteczna pomoc w sytuacjach kryzysowych wymaga wspólnych działań, szybkiej reakcji i wzajemnego zaufania. Współpraca żołnierzy 3 PBOT z lokalnymi służbami to dziś kluczowy element systemu bezpieczeństwa społeczności Podkarpacia.
– Ćwiczenia pozwoliły nam doskonalić kluczowe umiejętności ratownicze i współpracę między służbami. To niezbędne, by w realnych sytuacjach działać szybko i skutecznie. Dzięki takim szkoleniom poprawiamy komunikację, elastyczność i zaufanie w zespole – dodają dębiccy Terytorialsi.
3 PBOT liczy ponad 3000 żołnierzy zawodowych i pełniących terytorialną służbę wojskową. W skład brygady wchodzi 5 batalionów lekkiej piechoty oraz samodzielne kompanie, rozmieszczone w Rzeszowie, Nisku, Dębicy i Tarnobrzegu.





