Władze Rzeszowa chcą, żeby w ciągu ulic Hoffmanowej i Wyspiańskiego powstał wiadukt, który miałby poprawić płynność ruchu w centrum miasta. Jednak mieszkańcy osiedla Pułaskiego oraz Króla Augusta twierdzą, że taka inwestycja tylko pogorszy komfort ich życia. Proponują budowę w tym miejscu tunelu i nawet z ich inicjatywy, ale za pieniądze z budżetu miasta, wykonano już wstępną koncepcję takiego rozwiązania.
19 grudnia Rada Osiedla Pułaskiego zorganizowała w tej sprawie otwarte spotkanie, na które zaproszono m.in. prezydenta Rzeszowa i przedstawicieli Miejskiego Zarządu Dróg. Na zebraniu nie było ostatecznie żadnego urzędnika.
Mieszkańcy przedstawili wstępną koncepcję tunelu, opracowaną przez projektantów z Promost Consulting. Budowa tunelu wg nich jest konieczna, bo w tym rejonie miasta w ciągu doby przejeżdża 16 tys. pojazdów, przez co tworzą się korki. Często też zamykane są rogatki na przejeździe drogowo-kolejowym, co jeszcze bardziej potęguje zatory w tej części miasta.
Mieszkańcy chcą budowy tunelu
– Mieszkańcy wyszli z inicjatywą opracowania koncepcji tunelu i prezydent wyciągnął do nas rękę, finansując z budżetu miasta za 233 tys. opracowanie dokumentacji – mówi Michał Sowa, przewodniczący Rady Osiedla Pułaskiego.
– Na spotkaniu przedstawiliśmy wizualizację takiej przeprawy w ciągu ulic Hoffmanowej i Wyspiańskiego. Uważamy, że tunel to lepsze rozwiązanie od wiaduktu, bo ruch będzie się odbywał pod powierzchnią, a to przyczyni się do jego większej płynności. – dodaje.
Przewodniczący osiedla wyjaśnił, jak miałby wyglądać tunel. Miałby w całości ok. 600 metrów, a część podziemna – ok. 200 m. Byłyby tam trzy pasy ruchu, czyli układ 2+1. Będzie tam też ścieżka rowerowa oraz chodnik dla pieszych. Nowa droga prowadząca do tunelu rozpoczynałaby się w miejscu obecnego skrzyżowania ul. Wyspiańskiego i Wita Stwosza. Wjazd do tunelu zaplanowano na wysokości Szkoły Mistrzostwa Sportowego Resovia.
Tylko, że na razie nie wiadomo, jakie byłyby koszty budowy tunelu, a jakie wiaduktu (są tylko wstępne szacunki tego obiektu). Być może o tym, co tam powstanie, zadecyduje wartość finansowa każdego z tych rozwiązań.
Wiadukt miałby mieć 1170 m długości
Wcześniej Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa przekonywał, że dzięki budowie wiaduktu przy ul. Hoffmanowej, mieszkańcy tego rejonu miasta będą mogli korzystać z bezkolizyjnego połączenia wschodniej i zachodniej części Rzeszowa. To istotne w kontekście Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej i zwiększonego ruchu kolejowego argumentował włodarz miasta. Budowa takiej estakady o długości ok. 1170 m miałaby połączyć ulice Wyspiańskiego z Hoffmanowej. Wiadukt miałby przebiegać nad torami linii kolejowej nr 106 Rzeszów – Jasło. Wstępne koszty tej inwestycji wyceniono na 130 mln zł.
Jednak mieszkańcy osiedla Pułaskiego, na terenie którego miałaby przebiegać przeprawa, nie zgadzają się na budowę wiaduktu. Jak twierdzą, przebiegałby on zbyt blisko bloków, a wzmożony ruch pojazdów podniósłby poziom spalin. Dlatego są za innym rozwiązaniem.
– Oszacujemy koszt budowy tunelu przy ul. Hoffmanowej i wtedy zdecydujemy, czy będzie budowany, czy też powstanie w tym miejscu wiadukt – powiedział Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
– Na razie nie podjęto ostatecznej decyzji w tej sprawie. Koncepcja tunelu nie została jeszcze opracowana w 100 procentach. Nie uchwalono też jeszcze budżetu miasta na przyszły rok, a jest to konieczne, żeby wiedzieć, ile będzie można przeznaczyć pieniędzy na tunel, gdyby miał być realizowany – dodaje.