70-latek przyjechał do Nowej Dęby na rowerze, a następnie pił alkohol. Wracając do domu, stwierdził, że nie ma siły pedałować i licząc że funkcjonariusze odwiozą go do domu, zadzwonił na policję i zgłosił że jest nietrzeźwy.
O nietypowej interwencji informuje Komenda Miejska Policji w Tarnobrzegu. Z wypowiedzi rowerzysty wynikało, że mieszka na terenie gminy Baranów Sandomierski i ma do pokonania 19 kilometrów.
Funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce.
– Na drodze krajowej nr 9, zauważyli rowerzystę, którego tor jazdy wskazywał, że może być pod działaniem alkoholu – relacjonuje podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. – Mężczyzna został zatrzymany do kontroli i okazało się, że to 70-letni mieszkaniec Tarnowskiej Woli, który dzwonił wcześniej na Policję. Funkcjonariusze od razu wyczuli do niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,64 promila.
Rower 70-latka został zabezpieczony. A sam senior trafił pod opiekę bliskich. Funkcjonariusze sporządzili wniosek o jego ukaranie, który trafił do sądu.