Wścieklizna jest chorobą śmiertelną. Tymczasem ognisko wścieklizny potwierdzono na Podkarpaciu u jednego psa i pięciu lisów. Wszystkie przypadki odnotowano w pobliżu granicy z Ukrainą. W tym rejonie zostanie powtórzona akcja zrzucania szczepionek.
Według Janusza Ciołka, zastępcy podkarpackiego wojewódzkiego lekarza weterynarii, zarażone zwierzęta przychodzą do nas z Ukrainy. Akcja zrzutu szczepionek z samolotów przeprowadzona będzie w woj. podkarpackim w czwartek i piątek. Na terenach znajdujących się w 30-kilometrowym pasie od granicy z Ukrainą.
Apel o szczepienie psów i kotów
Wścieklizna jest przerażającą, jedną z najdłużej znanych i najgroźniejszych chorób odzwierzęcych. Jest wirusową chorobą zakaźną, dotykającą centralnego układu nerwowego, na którą wrażliwe są wszystkie gatunki ssaków, w tym ludzie. Wirus wścieklizny jest wrażliwy na wysoką temperaturę i światło słoneczne, ale jednocześnie jest wysoce odporny na niskie temperatury. Przenosi się głównie poprzez kontakt śliny zakażonego zwierzęcia z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową. Na przykład przez pogryzienie.
Do obecności i rozprzestrzenianie wścieklizny w środowisku naturalnym przyczyniają się zwierzęta różnych gatunków. Spośród zwierząt wolno żyjących są to głównie sarny i jelenie, a wśród zwierząt domowych bydło.
W Europie najwięcej przypadków wścieklizny stwierdzono u:
- lisów wolno żyjących,
- borsuków,
- nietoperzy,
- jenotów,
- a wśród zwierząt domowych u psów i kotów.
Dlatego inspekcja weterynaryjna na Podkarpaciu apeluje o szczepienie nie tylko psów, ale także kotów.
Należy pamiętać, że wścieklizna w Polsce nie została uznana za chorobę wygasłą, a obowiązek szczepienia psów nałożony jest ustawowo. Kto się od niego uchyla podlega karze grzywny nawet do 500 zł.
U człowieka ostatni przypadek wścieklizny był na Podkarpaciu
Wścieklizna jest chorobą śmiertelną, która wg danych WHO rokrocznie powoduje zgon około 60 tysięcy osób, głównie w Azji i Afryce. W naszym kraju ostatni odnotowany przypadek zachorowania człowieka na wściekliznę stwierdzono w 2002 roku, u mężczyzny z województwa podkarpackiego.
Każde ugryzienie człowieka przez dzikie zwierzę lub wzbudzające podejrzenie pogryzienie przez zwierzę domowe trzeba dokładnie sprawdzić i skonsultować z lekarzem medycyny. Taki przypadek powinno się też zgłosić powiatowemu lekarzowi weterynarii.