Mieszkańcy Rzeszowa twierdzą, że w parku przy skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Zofii Chrzanowskiej może zostać wybudowany blok wielorodzinny do 20 metrów wysokości. Mają obawy, że ten zabytkowy teren zielony zostanie zniszczony. Czy są one słuszne? Zapytaliśmy o to przedstawiciela ratusza.
– W Ogrodzie Miejskim im. Solidarności przy ul. Dąbrowskiego nie będzie budowany blok – poinformowała nas Marzena Kłeczek-Krawiec z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Miasto wydało decyzję o warunkach zabudowy dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego, ale to nie jest to teren parku. Inwestor nie wystąpił o pozwolenie na budowę, ale jeśli kiedyś to zrobi, to obiekt powstałby na terenie, który do niego należy. Nie jest to wiec lokalizacja w samym parku, a obok, tam gdzie jest budynek dawnego banku – wyjaśnia.
Obecnie teren przy skrzyżowaniu z ul. Dąbrowskiego i Zofii Chrzanowskiej jest zabudowany niskimi budynkami. Była tam do niedawna, już zlikwidowana m.in. dawna kwiaciarnia „Róża”, funkcjonująca przez ponad 50 lat, a sam park ma prawie 300 lat.
Inwestor nie stara się o pozwolenie na budowę
Marzena Kłeczek -Krawiec wyjaśnia, że przyszła lokalizacja budynku wielorodzinnego nie znajdowałaby się w parku, ani nie wchodziłaby na jego teren. W warunkach zabudowy już zatwierdzonych dla terenu prywatnego, można przeczytać, że blok nie będzie wyższy niż 20 metrów. Ma to być forma schodkowa nieruchomości, czyli bryła będzie miała różną wysokość, a nie jednakową w każdym miejscu. Szczegóły wyglądu tego budynku mają być ustalone na etapie wydania pozwolenia. Ale – jak zaznacza przedstawicielka Kancelarii Prezydenta Rzeszowa – aktualnie inwestor nie poczynił żadnych starań o takie pozwolenie. Ratusz więc informuje mieszkańców, że nie muszą obawiać się, że w parku będą wycinane drzewa, bo obiekt mieszkalny, jeśli kiedyś powstanie, to nie na terenie Ogrodu Miejskiego.
