Rak piersi to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet. Rocznie w Polsce rozpoznaje się raka piersi u ok. 20 tysięcy kobiet. Dodatkowym problemem jest fakt, że w początkowym okresie nie daje on żadnych objawów, a tylko wcześnie wykryty jest uleczalny. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Wystarczy raz w miesiącu zrobić samobadanie piersi, a co 2 lata kontrolną mammografię.
WEEKENDOWY PRZEGLĄD TYGODNIA to cykl, w którym prezentujemy najciekawsze i najchętniej czytane artykuły, jakie w ostatnich dniach ukazały się na supernowosci24.pl. Zapraszamy do lektury!
Jaką skuteczność ma mammografia? Badania kliniczne wykazały, że w grupie kobiet w wieku 50–69 lat, które wykonywały badania mammograficzne co rok lub co 2 lata, zmniejszyła się umieralności o 25 – 30 proc. To pokazuje, że warto badać się systematycznie i nie dopuścić do rozwoju choroby.
Sama też możesz badać piersi
Regularne samobadanie piersi należy wykonywać już od ukończenia 20. roku życia. Dzięki temu poznamy dokładnie budowę swoich piersi, dzięki czemu będziemy w stanie ocenić, czy zaszły w nich jakieś niepokojące zmiany od ostatniego samobadania.
Pamiętaj, badasz się nie po to, żeby wykryć chorobę, ale po to aby potwierdzić, że jesteś zdrowa i wszystko jest w porządku. Jeśli coś Cię zaniepokoi, umów się na wizytę do ginekologa lub lekarza podstawowej opieki zdrowotnej – nie czekaj.
Czym jest mammografia?
Mammografia to badanie proste, szybkie i bezbolesne. Trwa zaledwie kilka minut i nie wymaga żadnego dodatkowego przygotowania. W czasie badania wykonuje się dwa zdjęcia każdej piersi. Dawka promieniowania podczas badania jest niska, zbliżona do otrzymywanej np. podczas prześwietlenia zęba. Mammografia może pokazać zmiany, które nie są jeszcze wyczuwalne przez samobadanie.
– Mammografia wiąże się z wystawieniem piersi na niewielkie promieniowanie. Naprawdę niewielkie, bo jest to ok. 1/6 rocznej dawki przyjmowanej z atmosfery – podkreśla Dorota Sepko, dyrektorka operacyjna Geneva Trust Polska Sp. z o.o.
Gdzie wykonać badanie?
Badanie mammograficzne wykonasz w pracowniach stacjonarnych lub w mammobusie. Każdego dnia 76 mammobusów rusza w Polskę. 6 na Podkarpaciu. Przyjeżdżają do małych i średnich miast oraz wsi, umożliwiając wykonanie profilaktycznej mammografii blisko miejsca zamieszkania. Przyjdź i przekonaj się sama jakie to proste!
Na terenie Podkarpacie badania wykonują 22 pracownie stacjonarne (nie obowiązuje rejonizacja). Na każdy miesiąc przygotowywany jest również harmonogram postoju 6 mammobusów jeżdżących po terenie naszego województwa (na stronie NFZ).
Czy mieszkanki Podkarpacia chętnie korzystają z tych badań?
Odpowiedź na to pytanie będzie zależała od miejsca ich zamieszkania – mówi Rafał Śliż, rzecznik prasowy Podkarpackiego NFZ. Są powiaty, w których niewiele brakuje aby co druga kobieta skorzystała z tego programu profilaktycznego, ale są też takie powiaty, w których jedynie co piąta odwiedziła pracownię mammografii. Średnia dla całego województwa to 29,24 proc. W podziale na powiaty, sytuacja wygląda bardzo różnie. Najlepiej wypada powiat przeworski gdzie badania zrobiło blisko 43 proc. uprawnionych. Ponad 40 proc. pań poszło na mammografię w powiecie lubaczowskim, a niecałe 40 w jarosławskim. Na przeciwległym biegunie jest powiat stalowowolski z blisko 20 proc. przebadanych i Przemyśl z niewiele ponad 20 proc.
Kuszą loteriami
Niektóre pracownie kuszą panie loteriami. Tak robi rzeszowski ZOZ nr 2. w tym roku to już jedenasta odsłona akcji. A co roku liczba kobiet, które właśnie w trakcie trwania loterii badają się rośnie. Rok temu mammografię zrobiło tam niemal 600 pań.
W tegorocznej loterii panie, które wykonają badanie między 21 października a 31 grudnia wezmą udział w losowaniu nagród, kupując los za złotówkę. Główną nagrodą jest w tym roku ekspres do kawy o wartości prawie 2 tys. zł. Ponadto przygotowano ponad 40 nagród rzeczowych.
Jak podkreślają organizatorzy, najważniejszą wygraną jest szansa na życie, którą daje wczesne wykrycie choroby. A takie przypadki co roku są. I to wcale nie sporadyczne.
Jak mówiła Ewa Skoczyńska, dyrektor ZOZ nr 2, po ubiegłorocznej akcji „12 proc. spośród wszystkich wykonanych badań to były zmiany, które albo wymagały obserwacji albo dalszej diagnostyki, a jedna to była już stwierdzona zmiana złośliwa. Pięć wymagało diagnostyki onkologicznej”.