
– Co działo się w niedzielę wieczorem w okolicy sklepu FRAC na ul. Lwowskiej w Rzeszowie? Widziałem światła policyjnych radiowozów – z takim pytaniem zadzwonił do naszej redakcji zaniepokojony Czytelnik. Sprawdziliśmy jego sygnał.
– Rzeczywiście mieliśmy we wskazanym miejscu i czasie interwencję, ale o szczegóły proszę pytać rzecznika KMP w Rzeszowie – usłyszeliśmy w I Komisariacie Policji w Rzeszowie.
Zadzwoniliśmy zatem do Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
– Mogę powiedzieć, że nie miało tam miejsca żadne zdarzenie drogowe. Policjanci interweniowali, bo od tego są i zapewne wymagała tego sytuacja. Na pewno nie było to zdarzenie o charakterze kryminalnym – poinformowała nas podkomisarz Magdalena Żuk, rzecznik prasowy KMP w Rzeszowie.
