Nie tak mieleccy kibice wyobrażali sobie sobotni pojedynek z GKS-em Katowice. Po remisie 1-1 na inaugurację sezonu z Widzewem Łódź, tym razem podopieczni Kamila Kieresia dość niespodziewanie musieli uznać wyższość beniaminka z Katowic.
PIŁKA NOŻNA. PKO BP EKSTRAKLASA
Decydujące dla losów spotkania były wydarzenia z 30. minut, w której – zdaniem sędziego – Krystian Getinger dotknął piłkę ręką po wrzutce Marcina Wasielewskiego. Pewnym wykonawcą „jedenastki” był Arkadiusz Jędrych.
– Nie widziałem jeszcze powtórek akcji z udziałem Getingera. Proszę jednak zwrócić uwagę, że nawet piłkarze GKS Katowice byli zaskoczeni, że za to zagranie został podyktowany rzut karny – komentował na gorąco boiskowe wydarzenia Kamil Kiereś, opiekun PGE Stali Mielec.
Utrata bramki nieco rozbudziła niemrawo grających dotychczas mielczan, ale to goście byli jeszcze przed przerwą bliscy zdobycia drugiej bramki. Na szczęście z sytuacji sam na sam z Adamem Zrelakiem, zwycięsko wyszedł Mateusz Kochalski. Po przerwie największe zagrożenie ze strony gospodarzy miało miejsce po akcjach Ilji Szkurina, ale tym razem białoruski napastnik nie zdołał się niestety wpisać na listę strzelców.
– Jeśli dobrze policzyłem, to było 25. spotkanie w trakcie mojej kadencji w Stali i dopiero czwarta porażka na tym stadionie. Przypominam mi ten dzisiejszy mecz pojedynek z Wartą Poznań z jesieni ubiegłego roku. On też był ciężki do oglądania i też przegraliśmy 0-1 – mówił po końcowym gwizdku Kamil Kiereś.
– Duże brawa należą się zawodnikom, że stanęli na wysokości zadania. To był niezwykle trudny mecz, dlatego jestem niezmiernie zadowolony z wywiezienia 3 punktów. Widziałem, że moi obrońcy wyciągnęli wnioski ze spotkania z Radomiakiem. Dziś tak grali, że Stal nie miała czystych sytuacji. Mogliśmy się pokusić o podwyższenie prowadzenia. Gdyby któryś z nich zdobył gola, to by nie było nerwowej końcówki. Chociaż Stal starała się prowadzić grę, to mieliśmy to spotkanie pod kontrolą – mówił z kolei Rafał Górak, trener GKS Katowice, dla którego było to pierwsze od 19 lat zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
PGE FKS STAL Mielec – GKS Katowice 0-1 (0-1)
0-1 Jędrych (31. – karny)
PGE FKS STAL: Kochalski – Senger, Matras, Esselink, Getinger (58. Wołkowicz), Hinokio (76. Assayag), Wlazło (70. Guillaumier), Jaunzems (58. Wolsztyński), Gerbowski (75. Stępień), Domańskii, Szkurin.
GKS: Kudła – Wasielewski (72. Czerwiński), Klemenz, Jędrych, Komor (67. Kuusk), Rogala, Nowak (62. Marzec), Repka, Milewski (72. Kowalczyk), Błąd (62. Galán), Zrelak
Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów 5565