
Dziś wieczorem (godz. 20.45 – transmisja TVP1) reprezentacja Polski zmierzy się w Rotterdamie z Holandią w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Czwartkowe spotkanie będzie debiutem Jana Urbana w roli selekcjonera Biało-Czerwonych. Do kadry Polski wrócił Robert Lewandowski ale nie jest powiedziane, że przeciwko „Oranje” zagra od 1. minuty.
– Sam jestem ciekaw jak będą wyglądały pewne rzeczy w naszej grze. Przede wszystkim chcę widzieć odważny zespół – mówi 63-letni szkoleniowiec przed swoim debiutem w roli selekcjonera Biało-Czerwonych.
– Nie mam na razie Teka-marburgShops , Nike Air Dunk Jumbo 'Medium Olive' , The Stussy X Nike Air Zoom Spiridon Cage 2 "Black Grey" Has Surfaced stresu przed meczem w Rotterdamie. Może coś się pojawi po pierwszym gwizdku? Wydawało mi się, że emocje będą znacznie większe, ale może PESEL robi swoje? Krótko byłem z drużyną, ale podobało mi się to, co robiliśmy na treningach w Katowicach. Wiem, że wszyscy są zaciekawi tego, co się stanie air jordan 6 toro i proszę mi wierzyć, że tak samo jest ze mną – przyznał nowy szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
Urban objął polską reprezentacją w połowie lipca. Na stanowisku zastąpił Michała Probierza, pod wodzą którego Polska zdobyła 6 punktów: 1-0 z Litwą, 2-0 z Maltą i 1-2 z Finlandią. Biało-Czerwoni zajmują obecnie 3. miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. Wyprzedza ich Holandia (6 pkt w dwóch meczach) i Finlandia (7 pkt w czterech meczach). Do turnieju finałowego MŚ 2026 bezpośrednio awansują tylko zwycięzcy grup. Drużyny z drugich miejsc w grupach oraz czterech najlepszych zwycięzców grup w Lidze Narodów 2024/2025 (łącznie 16 drużyn) zagrają w dwurundowych barażach.
– Pierwszy mecz jest najważniejszy. Polska jest naszym rywalem w walce o pierwsze miejsce w grupie i chcemy awansować jak najszybciej. Wiemy, że dzięki wygranej możemy zrobić ogromny krok naprzód – oświadczył na konferencji prasowej Ronald Koeman, selekcjoner Holandii, którą po dzisiejszym meczu z Polską, już w niedzielę czeka spotkanie z Litwą.
– Oczywiście analizowaliśmy grę polskiej reprezentacji, ale pod wodzą innego trenera. Nowym trenerem jest Urban, który wcześniej w swojej karierze często grał w ustawieniu 4-4-2. Wrócił też Lewandowski – analizował polką kadrę szkoleniowiec „Oranje”.
Lewandowski na boisku czy na ławce?
Na czwartkowy mecz w Rotterdamie do kadry powrócił jej kapitan Robert Lewandowski, który zrezygnował z występów w niej po tym, jak podczas jego nieobecności na zgrupowaniu w czerwcu br., ówczesny selekcjoner, Michał Probierz pozbawił go funkcji kapitana. Nie jest jednak przesądzone, że „Lewy” rozpocznie mecz przeciwko „Oranje” od 1. minuty.
– Mamy jednak na uwadze to, że gramy dwa mecze. Mamy na nie strategię, nie tylko boiskową. Mamy w drużynie zawodników, którzy mieli problemy albo ze zdrowiem, albo zmieniali kluby, przez co grali niewiele. Musimy o tym myśleć – przekonywał Jan Urban
– Spójrzcie na Roberta, który przepracował okres przygotowawczy, grał w sparingach, ale potem doznał kontuzji i nie grał wiele w lidze. Teraz w ciągu krótkiego czasu miałby zagrać dwa razy po 90 minut? Nie wiem, nie wiem… Musimy się zastanowić, czy nie przesadzimy i podjąć odpowiednią decyzję i nie sprawić, że piłkarz dozna kolejnego urazu – wyjaśnił selekcjoner Biało-Czerwonych.
– Każdy z nas zdaje sobie sprawę czym jest reprezentacja Polski. Cieszę się, że jestem na zgrupowaniu. Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji i co się wydarzyło, szczególnie na boisku, bo to jest najważniejsze. Inne rzeczy trzeba zamknąć, skupić się na przyszłości i na tym, co przed nami. Z trenerem Urbanem czeka nas coś nowego. Jesteśmy na to przygotowani i bardziej pełni optymizmu. Liczę, że z Holandią i Finlandią nie tylko dobrze się zaprezentujemy, ale też zdobędziemy punkty. Ciągle myślimy o awansie na mistrzostwa świata – zapewniał Robert Lewandowski na konferencji prasowej.
Bez treningu na De Kuip
Polska kadra dość nieoczekiwania zrezygnowała ze środowego treningu na stadionie De Kuip w Rotterdamie. Zamiast tego piłkarze odbyli zajęcia na stadionie GKS-Katowice i dopiero po nich wylecieli do Holandii. Powrót do Polski zaplanowano na piątek, a już w niedzielę Polaków czeka kolejny mecz eliminacyjny. Tym razem na Stadionie Śląskim w Chorzowie zmierzą się oni z Finlandią (początek meczu w niedzielę o godz. 20.45).
Wracając do dzisiejszego starcia z Holandią, to bilans spotkań pomiędzy obiema reprezentacjami przemawia na korzyść naszych rywali. Z 20 konfrontacji z Biało-Czerwonymi, wygrali oni 10, 7 meczów zremisowali, a zaledwie 3 zakończyły się wygraną polskiej kadry (bilans bramkowy 30-20 dla Holandii), która na zwycięstwo nad Holandią czeka od… 1973 roku.
