– Dlaczego miasto zamknęło odkryte baseny ROSiR-u przy ul. Ks. J. Jałowego – pyta Czytelnik z Rzeszowa. – Miały one być czynne ponoć do końca wakacji. Ale czy tak musi być, skoro pogoda jest super. Czy nie można byłoby dłużej udostępniać basenów? Ludzie na to czekają – mówi. Sprawdziliśmy czy jest na to szansa?
Baseny odkryte przy ul. Ks. J. Jałowego w Rzeszowie otwarto oficjalnie 15 czerwca i już wtedy zaplanowano, że będą dostępne do 31 sierpnia, do ostatniego dnia wakacji. Ten termin został dotrzymany.
– Czy możliwe jest jest, żeby jeszcze przez kolejne dni, a w Rzeszowie mają być ponad 30-stopniowe upały, nadal można było się kąpać w tych zewnętrznych basenach? – pytamy przedstawiciela ROSiR-u.
– W naszym kraju ogólnie jest przyjęte, że baseny odkryte są udostępniane do końca wakacji – wyjaśnia Marcin Suwała, wicedyrektor Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rzeszowie. – My tych zasad trzymamy się od lat i to niezależnie od pogody. Tak więc, mimo wysokich temperatur, nie przedłużymy sezonu – wyjaśnia.
Zdecydowały o tym koszty
Wicedyrektor dodał, że wiąże się to też z kosztami. Trzeba dostarczać wody na pływalnie ze stacji uzdatniania wody, a na to potrzeba pieniędzy, trzeba opłacić ratowników, pracowników pobierających opłaty za bilety wstępu.
Na okres od 15 czerwca do 31 sierpnia przeznaczono odpowiednią kwotę i nie ma już środków, gdyby jeszcze trzeba byłoby to finansować przez kolejne dni. Tak więc nie ma szans na to, żeby można będzie jeszcze w tym roku ochłodzić się na odkrytych basenach przy ul. Ks. J. Jałowego.
Również w ostatnim dniu wakacji zamknięto rzeszowską Żwirownię czyli kąpielisko miejskie przy ul. Kwiatkowskiego. Z tego samego powodu. Zdecydowały o tym koszty.